Selena
Ja i Luke byliśmy teraz u niego w domu. Właśnie przed chwilą skończyłam rozmawiać ze swoją mama , która akurat niedawno zadzwoniła.
- Luke musimy porozmawiać.
- Selenka, co się stało, nie wyglądasz najlepiej?
- Dzięki wiesz, każda dziewczyna chciała by usłyszeć , że źle wygląda.
- Przepraszam, powiesz mi o co chodzi , bo zaczynam się martwić.
- Rozmawiałam dopiero z moją mamą i powiedziała, że jutro wracają do Londynu...
- Skarbie, nie martw się wynajmę obok was mieszkanie ..
- Nie , to nie oto chodzi . Powiedziałam jej ,o wszystkim jej mówiłam. I ona zawsze wiedziała, co się u nas działo, wie , że mam chłopaka i dlatego pojutrze chcę tu przyjechać i cie poznać, razem z moim tatą.
- Skarbie i to jest ta ważna sprawa?
- Tak...
- Z chęcią poznam twoich rodziców słonko.
- Naprawdę?
- Tak , nie masz się czym martwić.
- Dziękuję
- Teraz ja muszę z tobą porozmawiać.
- O co chodzi?
- Jak wiesz Calum i Michael mieszkają z Ashtonem i dokładają mu się do czynszu.
- No tak w czym problem?
- Ashton ma dziewczynę, a ja mam ciebie.
- No tak..
- Nie uważasz, że lepiej by było gdyby on wziął do siebie dziewczynę, a ty zamieszkała byś ze mną tutaj? To duży dom , a do brata masz blisko?
- No nie wiem czy to dobry pomysł.
- Dlaczego?
- Po prostu boje się, że jak zamieszkamy razem to coś między nami się popsuje.
- Nic się nie popsuje . To , że będziesz tu mieszkać nie oznacza , że będę cię trzymał pod kloszem. Chcę Cię mieć blisko.
- Dobrze, pomyślę o tym , okey?
- Okey
Potem już siedzieliśmy i nic nie robiliśmy. Dostałam w tym czasie wiadomość od Taylor , że chcę się pilnie spotkać. Oczywiście odpisałam jej , że mogę się z nią spotkać tylko gdzie . Razem z nią umówiliśmy się do parku.
- Lukey?
- Hmm
- Muszę wyjść, spotkać się z Taylor , napisała, że to pilne.
- Dobrze idź iść z tobą?
- Nie , pójdę sama.
- No dobrze, uważaj na siebie.
- Dobrze , pa
- Pa
W parku była po 20 minutach,zauważyłam Taylor siedziała na ławce.
- Hej
- Cześć
- Ty płakałaś, co się stało? Tylko mi nie mów, że Harry cie rzucił?
- Nie on ..
- Co on?
- Ja jestem z nim w ciąży.
- O matko, mówiłaś mu ?
- Jeszcze nie, boje się. Ja nie dam sobie rady bez niego.
- Spokojnie , on napewno cie nie zostawi.
- Nie wiem . Martwię się.
- Byłaś u lekarza?
- Nie , robiłam test.
- Jutro idziemy do lekarza . Jak wrócę do domu to cie umówie i przyjdę jutro po ciebie.
- Dziękuję, jesteś kochana, nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.
- Chodź pójdziemy do domu Luke'a. Zrobię ci ciepłej herbaty.
- Dziękuję
No , to było dość mocna i szokująca dla mnie informacja. Taylor ma 17 lat , a już ma być matką? Mam tylko nadzieje, że Harry odpowiednio się zachowa i zaakceptuje to , że będzie ojcem.
- Hey Lukey jesteśmy.
- Hej , o hej Taylor.
- Cześć przepraszam, że wam się tak narzucam. .
- Nie narzucasz się, ty płakałaś.
- Taylor czy możemy mu powiedzieć, to mój chłopak. .
- Jestem w ciąży z Harrym.
- Wow to gratuluję, Harry musi być mega zadowolony.
- Ja mu o tym jeszcze nie powiedziałam, bo się boję.
- Nie bój się, ja na jego miejscu bym się cieszył.
- Luke , ty nie jesteś na jego miejscu.
- Szkoda
- No no bez takich mi tu. Spokojnie Taylor zapisze cie do lekarza i pojedziemy jutro.
- Ja was mogę zawieźć.
- Dziękuję Lukey
- Bardzo wam dziękuję, gdyby nie wy nie dała bym sobie rady.
- Dałabyś
- Dziękuję ja już muszę wracać.
- Okey to do jutra.
- Okey
Potem Taylor poszła, a ja poszłam zadzwonić do lekarza. Umówiłam ją na 12. Po zrobieniu wszystkiego została mi jeszcze rozmowa z Lukiem.
- Luke, chce z tobą mieszkać.
- Naprawdę, jezu dziewczyno kocham cie.
- Ja ciebie też.
- Selena, ale my kiedyś też postaramy się o dziecko?
- Luke nie wiem ja nie mam pracy .
- Ja będę pracował. Mam jeszcze prace na ściance, za którą dobrze mi płacą nawet za dobrze.
- Czemu ci tak na tym zależy?
- Bo chce mieć z tobą rodzinę, tak jak będą mieli Harry i Taylor.
- Wrócimy do tego tematu , a teraz dobranoc
- DobranocHej misie, postanowiłam, że zrobię drugą część. Mam nadzieje, że rozdział wam się podoba? Dobranoc :-*
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata |L.H.|
FanfictionPoprzez jedną przeprowadzkę życie może zmienić się nawet o 180°. Podobnie jest z Seleną, która pewnego dnia musi przeprowadzić się do starszego brata. Wtedy jeszcze nie wiedziała co ją czeka poznając przyjaciela swojego brata. Zapraszam do czytania...