Selena
Nie spieszyło mi się do domu . Mój telefon dzwonił kilka razy , ale nie odebrałam. W końcu mnie to wkurzyło i postanowiłam odebrać.
Rozmowa
- Halo?
- Selena wszystko okey , gdzie ty jesteś , czemu nie odbierasz od Luke'a, martwi się , że cie porwali?
- Ash , przepraszam wszystko okey , po prostu mówiłam mu , że muszę coś załatwić. Byłam u Taylor , zagadałam się z nią i teraz idę do domu, miałam sciszony telefon i nie słyszałam jak dzwonił, a co tam u ciebie braciszku?
- Okey to wracaj bezpiecznie do domu , u mnie wszystko okey , wracam w sobotę z chłopakami, a ty pamiętaj jutro szkoła.
- Okey to będę czekać i pamiętam o szkole
- Dobra ja muszę kończyć , pa siostrzyczko
- Pa braciszku
Koniec rozmowy
Dotarłam pod dom, Ash mówił , że Luke się martwił, ale pewnie teraz siedzi w swoim pokoju i robi coś na laptopie.
Weszłam do domu , a Luke chodził po całym salonie z telefonem w dłoniach.
- Selena gdzie ty byłaś , czemu nie odbierałaś telefonu , wiesz jak się martwiłem.
- Luke..
Nic więcej nie mogłam powiedzieć , bo zaczął mnie całować. Oddałam pocałunek , ale pomyślałam sobie jaki on jest niewyrzyty.
- Nigdy więcej tak nie rób Selena
- Ty też nie
- Ja jak?
- Nieważne
- Ważne Selena , chodź tu
Ja go jednak nie słuchałam i poszłam do siebie. Nie chciałam go drażnić , ale on mnie okłamał . Może i nie jesteśmy parą , ale nie chce , żeby mnie okłamywał przecież miał mi powiedzieć prawdę.
- Selena , mogę wejść?
- Jak musisz
- Co się stało?
- Nic
- Jak to nic jak jesteś na mnie zła i nie pozwalasz się pocałować?
- Po pierwsze nie lubie gdy się mnie okłamuje, a po drugie nie jesteśmy parą , żeby się całować.
- Ja cie nie okłamałem , a po za tym jesteś dla mnie ... zresztą nie ważne
- No jasne lepiej odpuścić nie?
- Selena powiedz mi o co chodzi?
- Pamiętasz jak gadaliśmy o odejściu z Niezgodnych?
- Tak , ale nadal nie rozumiem
- Mówiłeś , że nie możesz z tamtąd juz odejść, a byłam u Tobiasa i powiedział mi , że ty możesz odejść w każdej chwili , to jak to jest?
- Selena..
- Luke ja nie chcę słuchać twoich wyjaśnień , po prostu jak już będziesz wiedział , dlaczego mi nie powiedziałeś prawdy to powiedz.
- Ja nie chciałem , żeby tak wyszło.
- A jak , wiesz co Luke może i mam 17 lat , ale nie jestem taka głupia jak ci się wydaje.
- Nie myślę tak o tobie
- Najwidoczniej tak skoro nic mi nie mówisz.
- Nie powiedziałem ci , bo nie jesteś dla mnie...
- Nie jestem dla ciebie kimś ważnym , rozumiem , a teraz wyjdź stąd.
- Nie nie o to mni chodziło..
- Daruj sobie Luke
Po chwili wyszedł. Zabolało mnie to , że jestem dla niego nikim. Ja się w nim zakochałam , a on. Zadzwoniłam do Taylor.
Rozmowa
- Hej Selenka
- Hej Taylor
- Selenka co jest dlaczego płaczesz, podjadę o ciebie?
- Taylor , mam prośbę
- Słucham
- Czy ja mogę nocować dzisiaj u ciebie?
- O matko nawet nie wiesz jak się cieszę , pewnie , że tak , a jutro idziemy razem do szkoły?
- Okey
- To Tobias pojedzie po ciebie , zaraz będzie, może weź tylko swoje ciuszki to cie jutro jakoś przygotuje do szkoły
- Okey , dziękuję
- Nie ma sprawy to dla mnie przyjemność, do zobaczenia
- Pa
Koniec rozmowyZaczęłam pakować kilka swoich ubrań i kosmetyków. Nie długo potem zadzwonił dzwonek. Luke juz rozmawiał z Tobiasem.
- Cześć stary
- Cześć Luke ja po Selene.
- Wy gdzieś?
- Na życzenie Taylor tu jestem
- A okey
- Hej Tobias dzięki , że przyjechałeś
- Hej Selena , drobiazg
- Selena gdzie ty jedziesz?
- To Taylor , ale chyba nie muszę ci tego mówić?
- Jedziemy?
- Jasne, cześć Luke
- Kiedy wrócisz ?
- To moja sprawa, cześć
Potem poszłam z Tobiasem do samochodu. Cieszyłam się , że o nic nie pytał. Zaparkował pod ich domem i skierowaliśmy się do drzwi. Potem podeszła Taylor.
- Hejka musisz mi opowiedzieć co się stało, powiedziałam mojej mamie , że nocujesz u mnie.
- Hej Taylor, dziękuję , a czy możemy pogadać na osobności?
- Tak , nie ma sprawy , chodź na górę.
- No to mów co się stało?
Potem zaczęłam jej wszystko opowiadać.Hejcia jak tam , milego czytania . Dobranoc :-*
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata |L.H.|
FanficPoprzez jedną przeprowadzkę życie może zmienić się nawet o 180°. Podobnie jest z Seleną, która pewnego dnia musi przeprowadzić się do starszego brata. Wtedy jeszcze nie wiedziała co ją czeka poznając przyjaciela swojego brata. Zapraszam do czytania...