interview • larry, ziam

5.2K 101 40
                                    

Opis: - Kucnij jeśli...
Albo Anabelle prowadzi wywiad z One Direction.
a/n: Tym os pragnę zaprosić na write to me o ziamie! kisses X

●●●

Anabelle poprawiła włosy w lustrze, wypuszczając z siebie nerwowy oddech. Przejechała palcami przez swoje loki, próbując przypomnieć sobie pytania jakie miała zadać w wywiadzie, który zaczynał się za dokładnie pół godziny. Z jej idolami, One Direction. Kobieta już nie mogła się doczekać, całe ciało jej drżało z podekscytowania.

- Przepraszam? Pani Rodriguez? - kobieta podskoczyła na dźwięk nieznanego głosu.

- Tak? Coś się stało? - spytała, obracając się z uśmiechem i napotykając wzrokiem umięśnionego mężczyznę przypominającego jej ochroniarza.

- Nic takiego - odparł. - One Direction życzy sobie TĘ grę w związku z homoseksualizmem.

- Tę grę?! - pisnęła, czując jak hej uśmiech się rozszerza. - Oh, przepraszam! Chodzi im o związek czy o tolerancję?

- Związek, pani Rodriguez - powiedział, zaciskając usta w cienką linię.

- Rozumiem, dziękuję - odpowiedziała, kiwając głową. - Gra zostanie przeprowadzona, oczywiście. Do widzenia.

- Żegnam.

Anabelle obróciła się na pięcie, kiedy mężczyzna odszedł od niej. Podparła się dłońmi o blat biurka, próbując uspokoić swój szeroki uśmiech. Jej serce biło naprawdę szybko, a policzki mimowolnie się zaczerwieniły pomimo nałożonego makijażu.

- Cholera, ten wywiad będzie niesamowity - wymamrotała, powoli wachlując się dłonią.

●●●

Kobieta poprawiła się na siedzeniu, czekając aż One Direction pojawi się przed kamerą. Z niecierpliwości stukała palcami o oparcie fotela, skupiając wzrok na kamerzyście cicho rozmawiającym z reżyserem tuż obok niego. Twardy materiał wbijał się w jej ciało, skóra pociła się i przyklejała do skórzanej tkaniny.

Wyprostowała się, kiedy na plan weszła czwórka mężczyzn i usiadła na kanapie na przeciwko niej. Szybko na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech, kiedy ci wyraźnie rozluźniali się, przepychając się między sobą.

- Cześć, jestem Anabelle z programu Rodrishow - powiedziała kobieta i puściła oczko do kamery, starając się zabrzmieć wesoło. - Razem ze mną goście specjalni! Swoją drogą, moi idole - zachichotała, kiedy mężczyźni spojrzeli na nią z zaskoczeniem. - One Direction!

- Cześć! - odpowiedzieli zgodnie.

- Nie spodziewaliśmy się, że jesteś naszą fanką - stwierdził Niall. - Ale jeśli już coś wyznajemy to muszę stwierdzić, że razem z chłopakami uwielbiamy twój program!

Louis i Harry pokiwali głowami w zgodzie, a Liam uśmiechnął się do lekko zaskoczonej kobiety, która po chwili uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Z ulgą stwierdziła, że jak dotąd program przebiega dobrze i bez nerwów, które zazwyczaj towarzyszyły by jej przy spotkaniu idola.

- Oooch! - westchnęła. - Ale zmieńmy temat, nie po to tutaj jesteście! Minęło już półtora roku od ostatniego koncertu na trasie. Czy w związku z tym wystąpieniem zamierzacie wrócić do koncertowania?

- Nie wiemy jeszcze jak ludzie zareagują na nasz powrót - uznał Louis, pochylając się delikatnie do Anabelle. - Na razie wspólnie tworzymy piosenki, ale nie wiadomo czy powstanie nowa płyta czy po prostu je wydamy jako solówki.

when the lights go out • stories ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz