Jako że tęsknię za przyjaźnią Lydii i Allison 😭😭
•••
Allison chichotała, schodząc po schodach za Lydią i rozglądając się po jej eleganckim mieszkaniu. Martin zaprowadziła ją do kuchni, gdzie szybko wyjęły materiały do zrobienia ciasteczek, cały czas śmiejąc się głośno i rudowłosa nie mogła się powstrzymać przed robieniem zdjęć całemu procesowi.
- Hej, skup się na pieczeniu! - krzyczała Allison, zasłaniając się na zdjęciach.
- Ally, to będą pamiątki! - odpowiadała Lydia, chwytając ją za ręce i odsłaniając je.
- Po co zdjęcia, kiedy mamy wspomnienia?
Lydia wtedy jej nie odpowiedziała, robiąc kolejne zdjęcie i wróciła do pomagania w pieczeniu ciasteczek.
Upieczone położyły na ozdobnym talerzu, tuż obok szklanki z mlekiem i malutką paczuszką z karteczką "Dla Mikołaja".
Lydia pamięta jeszcze jak rano zauważyły, że ktoś zjadł ciasteczka i potem kłóciły się, która z nich to zrobiła.
Lydia przeglądając zdjęcia, próbowała nie płakać, ale łzy toczyły się po jej twarzy, spływając na ekran aparatu i przysłaniając jej widzenie.
CZYTASZ
when the lights go out • stories ✅
AcakZazwyczaj homoseksualne jednoczęściowe historie. Dostałam wyzwanie adwentowe od @Zumoji i wypełniam je w one shotach oznaczonych #2k16adwent 😂 Skończone - już nie piszę.