02

1.1K 45 3
                                    

Wcześniej rano pojechałam z Calumem na lotnisko ponieważ Melinda-żona mojego brata-miała wrócić od swojej matki razem z ich córką Holly. Wcześniej poszliśmy do kwiaciarni kupić kwiaty. W pewnym momencie dostałam SMS.

Luke: Hej skarbie! Śpisz?

Ja: Nie. Osobiście jestem już od dwóch godzin na nogach.

Luke: Skoro tak to mogę mieć do ciebie prośbę?

Ja: Tak

Luke: Wyślesz mi swoje zdjęcie z teraz?

Ja: *załącznik*

Luke: Woah!

Ja: Nic specjalnego...

Luke: Właśnie że specjalnego, tylko...po co ci kwiaty?

Ja: Ah... żona mojego brata wraca z córką z Londynu i Calum chciał jej zrobić prezent :)

Luke: To twój brat ma córkę? To ile on ma lat?

Ja: To znaczy to nie jest do końca jego córka. Mój brat ma 19 lat a Melinda 18. Jej córka Holly ma 2 latka. Ogólnie to było tak że Mel nawet nie wie kto jest ojcem. Zaszła w ciążę na dyskotece. A z moim bratem poznała się gdy Holly miała rok. A niedawno wzięli ślub. Nie wiem po co ci to piszę ale tak to było...

Luke: Mhm...Nie wiem co napisać

Ja: Lepiej nic nie pisz.

Schowałam telefon do tylnej kieszeni spodni i stanęłam razem z Calumem na lotnisku. Po chwili samolot wylądował a z niego wysiadła Melinda trzymająca Holly na rękach i Ashton-brat Mel.

Podeszliśmy do nich. Calum dał Melindzie kwiaty na co ta go przytuliła. Wzięłam Holly na ręce i przytuliłam do siebie.

-Ciocia Niko!-zapiszczała

-Cześć Holly.-powiedziałam patrząc na jej rozpromienioną twarzyczkę.

-Witaj Nicola-powiedziała do mnie Mel i mnie przytuliła.

-Cześć-rzekłam.

Po chwili spojrzałam na Ashtona. Jeśli mam być szczera, nie trawiliśmy się. Był ode mnie 3 lata starszy. Myślał że wolno mu wszystko. A jego siostrzyczka była dla niego najważniejsza, najlepsza i w ogóle wszystko "naj" 

-Nicola.-rzekł

-Ashton.-skinęłam głową.

Do domu dotarliśmy godzinę później. Przez cały czas czułam na sobie wzrok Ashtona. Był palący, przeszywający moją skórę na wylot dlatego też włożyłam słuchawki do uszu i zaczęła słuchać jakichś smutnych piosenek gdy w pewnym momencie trafiłam na piosenkę Timbland ft. One Republic Apologize.

Była to piosenka która kojarzyła mi się z Lucasem Robertem Hemmingsem. Mimo to nie przełączyłam jej. Przy refrenie po moim policzku spłynęła jedna łza. Czułam jak piecze mój policzek. Ale zignorowałam to. Gdy weszliśmy do domu oczywiście mój brat zamówił pizzę i postawił na stole alkohol. Byłam jedyną-oprócz Holly- osobą która nie piła. Na pizzę też nie miałam ochoty więc poszłam na górę i położyłam się na łóżku.

Odblokowałam telefon lecz nie było żadnej wiadomości od tajemniczego Luka. Poczułam coś w rodzaju zawodu. Postanowiłam więc napisać pierwsza. Ale nie teraz.

~~22.00~~

Dowiedziałam się że Ashton będzie u nas mieszkał przez tydzień. Gdy to usłyszałam zrobiłam tzw. "facepalm"

-Uspokój się-szepnął Calum-wiem że się nie lubicie ale zrób to dla mnie a tym bardziej dla Melindy i bądź miła.

-Przy nim się nie da-burknęłam i wyszłam z kuchni. Pobiegłam do siebie do pokoju. Położyłam się na łóżku a z racji tego że już wcześniej się wykąpałam chciałam iść spać lecz przypomniało mi się że miałam napisać do Luka.

~~Luke~~

Leżałem sobie na kanapie. Oglądałem jakiś mecz w telewizji i popijałem piwo. W pewnym momencie dostałem SMS'a.

Nico: Hej! Przepraszam że nie napisałam ale nie miałam siły. Za bardzo przytłoczyła mnie moja obecna sytuacja. Okazało się że przez tydzień będzie u mnie mieszkać brat Melindy Ashton. Boże jak ja go nienawidzę! Jest taki...ugh. A tak w ogóle to okłamałam cię. Właśnie między innymi dlatego miałam doła. Tzn nie dlatego że cię okłamałam tylko z powodu tego w czym cię okłamałam....Rozumiesz c'nie? Otóż chodzi mi o to że spytałeś czy miałam kiedykolwiek przyjaciel...teraz bym go tak nie nazwała ale kiedyś owszem. Wszędzie chidziliśmy razem. Kiedyś obiecał mi że będzie na zawsze. Że zawsze będzie się mną opiekował. Nie dotrzymał obietnicy. Wyjechał. Gdy mi o tym powiedział kazałam mu zapomnieć. Chyba tak zrobił. Ja też się starałam ale czasami łapię się na tym że robię coś co mi o nim przypomina. Ale nienawidze go. Gdyby teraz wrócił...zabiłabym go.

Zamarłem gdy odczytałem to co napisała.
___________________
Okey mamy kolejny razdział. Piszcie swoje opinie. Ciekawe co zrobi Luke? Jak myślicie?

SMS/l.h.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz