-to dobrze..-usmiechnal sie sam do siebie- a tamci jeszcze mi zapłacą-jutro popołudniu dostaniesz wyrok- powiedziałem odkładając słuchawkę. Mężczyzna tylko popatrzył sie na mnie pusto. Ciekawiło mnie o czym teraz myśli..
*perspektywa Charliego*
-to co robimy paczko? -zaśmiała sie Derevi.
-w sumie nie wiem, a co byś chciała?- zapytała sie Kate.
-hyhyhy- zaśmiała sie złowieszczo niebieskowłosa. Wygladała tak komicznie.- akurat mam dobrą grę na nudę- sięgnęła do swojej torby wyciągając dość dużo pudełko.
-co to?- zapytał sie Leo drapiąc kark.
-przywolywaliscie kiedyś duchy?
-o nienienie ja w takie coś sie nie bawię- Leo już miał wstać ale złapałem go za nadgarstek.
-dawaj Leo będzie zabawnie- zaśmiałem sie. Leo z naburmuszoną miną usiadł na swoje wcześniejsze miejsce.
-a więc- zaczęła Derevi- Och wszechmogące duchy przestworza ukażcie sie nam uuuuu
-Ty serio myślisz ze tak sie przywołuje duchy?- spojrzała na nią Kate jak na idiotkę.
-skoro tak to proszę Ty zacznij- uśmiechnęła się.
-ymm..no okej- odkrzyknęła Kate- emm.. Duchy zaświatów? Jesteście tu?-
-hahahaha ja nie mogę z was- zaśmiał sie Leo łapiąc za brzuch.
-co Ci nie pasuje?- powiedziała Kate zakładając ręce.
-wy chyba nigdy nie graliście w to
-przecież tak sie gra w to, polega na wywołaniu duchów
-a jedyny chodzący duch to Charlie- pękł ze śmiechu brunet pokazując na mnie.
-ha ha Leo ja Ci zaraz pokaże ducha- powiedziałem przesuwając plansze w moja stronę i robiąc to co było napisane w instrukcji.
*perspektywa Kate*
Charlie przyciągnął do siebie plansze i zaczął czytać instrukcje. Osobiście nie wierze w duchy, nigdy sie nie spotkałam z rzeczami paranormalnymi.
-połóżcie wszyscy tu swój palec- powiedział. Zrobiliśmy to co powiedział blondyn i położyliśmy nasze wskazujące palce na drewnianym kołku na środku planszy.
-Halo, jest tu ktoś oprócz naszej czwórki?- powiedział po chwili Charlie.
Nagle kółko wraz z naszymi palcami przemieściła sie na słowo ,,tak".-Boże ja nie chce już w to grać!- krzyknęłam.
-kto tym poruszył?- zapytał sie Leo.
-nie ja
-ja tez nie
-ani ja..
-w takim razie kto lub raczej co..
-jak masz na imię?
Kółeczko znowu przemieściło sie.
-A
-N
-D
-R
-Z
-E
-J
Przez chwile siedzielismy w bezruchu aż poczułam gniew i ulgę.
-Jezu Charlie! Przez ciebie prawie dostałam zawału!
-Hahahah przepraszam nie mogłem sie oprzeć
-wiedziałam od początku ze to kłamstwo- zaśmiała sie Derevi.
-ja mam jak na dzisiaj dość idę spać- powiedziałam wstając i zmierzając ku drzwi.
-ja pójdę już do domu narka- powiedział Charlie wychodząc.
-chcesz zostać Chloe?- zapytałam przyjaciółkę.
-pewnie
Poszłyśmy do mojego pokoju, przebrałyśmy sie w piżamy i poszłyśmy spać. ..
--------------------------------------
Jeszcze wieczorem pojawi sie rozdział😂💪🏻
CZYTASZ
Chłopak na 28 dni |BaM
FanfictionJak wiele może zajść w 28 dniach nastoletniej Kate Lenesai? Czy ucieczka z domu, dzieki której spotkała Leondre Devries skończy się dla niej dobrze? Może przyjaźń z Charliem Lenehan'em i Leo będzie miała dla niej koszmarne skutki? *ZAPRASZAM DO 2 C...