Odwróciłem się i dostałem w twarz!!
-Co do kurwy....
Przedemną stała Catherine kompletnie pijana
-Ty skurwielu! Jak mogłeś mnie zdradzić!
Co to jakieś żarty?! Co ona tu wogóle robi!
-Cat! Co ty tu robisz?! I to kompletnie pijana! Jaka w ogóle zdrada?!
Kelner nalał już mi piwa i przyglądał całej sytuacji
-Co to za laska ta przy stole?!
Spojrzałem w kierunku w którym patrzyła
chłopaki nad czymś dyskutowali a Jen się z nich śmiała wygląda na to że nie zauważyli jeszcze Cat
-O co ci dziewczyno chodzi?! To Jest Jen moja znajoma
Zaśmiała się ironicznie
-Taaa jasne znajoma! A te uśmiechy ?! Puściłes jej kurwa oczko!
Jak wybrnąć z tej sytuacji..
-To tylko znajoma a ty nie odpowiedziałaś na pytanie co tu robisz czemu jesteś pijana i dlaczego się nie odzywałaś!
Spojrzałem na barmana
-Jesli można zanieść te piwa do tamtego stolika i powiedzieć znajomym że pisałem do toalety..
Barman skinął głową a ja chwyciłem Cat za rękę i poszliśmy w ciemny kąd
-Co cię to obchodzi co tu robię, a nie odzywałam się bo znalazłam ten liścik! Co Scott zajebiście jest wykorzystywac?! Tamtą też już przeleciałes czy jeszcze nie zdążyłes?!
Złapałem ją za ręce
-Chyba nie wiesz co gadasz dziewczyno! Zależy mi na tobie dlatego z tobą jestem!
Wyrwała ręce z mojego uścisku
-To kurwa dziwne że zamiast mnie siedzi tamta suka! Z nami koniec Scott!
Chciała coś jeszcze dodać ale zadzwonił jej telefon
-Halo?
Słyszałem kobiecy głos jakby znajomy..
-Spoko zaraz będę
Rozłączyła się po czym mnie popchnęła i ruszyła do wyjścia
Wychodząc mruknęła coś do Jen i wyszła
Podszedłem do stolika
-Dlaczego ta dziewczyna nazwała mnie suka?
Nieźle..
-Znam tą dziewczyne..
Odezwał się równocześnie Matt
-Taaa to była Cat.. poznałem ją z dwa miesiące temu na siłowni.. byliśmy ze sobą, ale już nie jesteśmy
Wszyscy mięli zdziwione miny
-To już rozumiem czemu jestem suka..
Mruknęła Jen, do naszego stolika podeszła kelnerka z hamburgerami i sokiem pomarańczowym,.podziękowałem dałem jej i dla barmana napiwek i,zaczęliśmy jeść
-To o niej ci właśnie opowiadałem dwa miesiące temu.. widzieliśmy ją z Ben em na siłowni nie była długo i ciągle się nam przyglądała
Wgryzłem sie w hamburgera i popiołem piwem
-Nie chce o niej gadac... mam nadzieję że lubisz pomarańczowy?
Zwróciłem się do Jen z uśmiechem
-Jasne dzięki
Godziny mijały zamówiliśmy z chłopakami wódkę Jen wolała drinki
Gadaliśmy o wszystkim i niczym
-Więc Jen.. co lubisz robić? Naprzykład jakie jest twoje hobby?
Nagle spytał Matt
-Emmm lubię rysować... no i w sumie czytać
-Z tego co zauważyłem również się uczyć.. wiesz z tego co wiem jesteś niezła z chemi
No chyba sobie żartuje że poprosi ją teraz o korki..
-Więc pomyślałem sobie.. może byś mnie trochę poduczyła?
Jen była nieźle zawstydzona więc przybyłem szybko jej na ratunek
-Daj spokój Matt nie będziemy teraz gadać o szkole..
Idę do toaletyMatt od razu po tych słowach wstał
-Pójdę z tobą
Gdy już weszliśmy do toalety odrazu przeszłem do rzeczy
-O co ci chodzi Matt? Czemu taki dla niej jesteś? Ben jakoś potrafi z nią normalnie pogadać
Zmrużył oczy
-Słuchaj nie wiem jak ty ale ja ją o pare rzeczy podejrzewam! I dziwię się ze potrafisz sobie tak spokojnie z nią siedzieć po tym jak opowiedziałeś nam o tym co odkryłeś (Mogłem mu nic nie mówić niestety powiedziałem chłopaka przed fryzjerem o wszystkim) o co chodzi Scott?! Zakochałeś się czy co?!
Zamarłem
Ja?.zakochać się w Jen? Nie to niemożliwe!
-Oszalałeś?! Po prostu ją lubie! Dobrze mi się z nią rozmawia i tyle.. proszę cię daj jej spokój sam odkryję prawdę
Po tych słowach wyszedłem i wróciłem do stołu
Ben dyskutował o czym z Jen gdy usiadłem zamilkła
-To co pijemy dalej?
Ben przytaknął
-Jasne
Po trzech 0.7 % byliśmy już nieźle wstawieni, dochodziła druga w nocy więc postanowiliśmy wracać
-Dzięki chłopaki za wieczór tego mi było trzeba
Ben się zaśmiał
-Zawszę do usług dobra idę odprowadzić tego pijaka
Wskazał na Matt a
-Dasz sobie radę?
Wziął rękę Matta przełożył przez szyję i podciągnął go do góry
-Jasne będzie spał u mnie.. będziesz musiał sam odprowadzić Jen
Puścił mi oczko i ruszył z ledwo stojącym Matt em
-Nieźle się nawalił
Stwierdziła chichocząc Jen
Również była troszkę pijana
Przyznam że ja również
Ruszyliśmy w stronę domu Jen
Naszczęście nie mieszkała daleko od mojego, nie uśmiechało mi się szfendac samemu o tej porze
Po dziesięciu minutach byliśmy na miejscu
-Dziękuję Scott za doprowadzenie mnie do domu
Szepnęła
-Nie ma za co
Nastała krępująca cisza
Stała tak blisko, pachniała trawą cytrynową tak świeżo, księżyc oświetlał jej twarz jej niebieskie oczy błyszczały (pewnie z nadmiaru alkoholu)
Spojrzałem na jej usta, miały czerwony kolor
Nim się spostrzegłem przywarlismy do siebie i zaczęliśmy całować
Czyżby Scott zakochał się w swojej przesladowczyni? Kolejny rozdział wkrótce.; ) gwiazdkujci komentujcie :) do zobaczenia
![](https://img.wattpad.com/cover/54054856-288-k174873.jpg)
CZYTASZ
Obsesja
Teen Fiction"Gdy miłość zamienia się w obsesje" To historia o chłopaku, który został prześladowany przez nieznaną mu dziewczynę, do czego ona się posunie by go zdobyć?