2 Szkoła

85 5 2
                                    

Idąc do szkoły zastanawiałem się nad tym co przed chwilą usłyszałem, a jednak pamiętała.. Dziś kończę dziewiętnaście lat,
ciekawe czy chłopaki pamietaja-pomyslalem.
Po chwili dostałem sms, "Megan"
Swietnie..

Wszystkiego najlepszego misiu :* mam nadzieje że miedzy nami juz ok?

Westchnąłem, czy ona sie w końcu odczepi?

Megan była moja dwu tygodniową dziewczyna po tygodniu mi dała więc uznałem że jest jedną z tych jednorazowych i po tygodniu z nią zerwalem oczywiscie przespawszy sie z nią jeszcze pare razy..

Teraz łazi za mna wszedzie i wypisuje przecież wiedziała że nic z tego nie będzie..

Wkoncu tyle dziewczyn się przekonało, nie moja wina że tak szybko sciagaly wszystkie majtki.

Postanowiłem zignorowac od niej sms może sie z orientuje że mam jej dość..

Dostałem jeszcze z piętnaście sms od znajomych ale nie odpisywałem, stwierdzilem że podziękuję w szkole.

Dochodzilem juz do naszego liceum i zauważyłem Matta mojego dobrego kumpla,

-Siemasz Scotti wszystkiego najlepszego!!

Wydarl sie na całe gardło..

-dzieki

Burknolem.

-Coś nie tak? Stary dziś masz urodziny powinieneś sie przecież cieszyć..

Przyjrzałem sie kumplowi był wiecznie usmiechniety nawet jego kasztanowe oczy się Uśmiechały również miał błąd włosy tylko ciemniejsze jego irokez jak zwykle za mocno wyzelowany.. Byl dobrze zbudowany i przystojny wiec panny sie za nim wiecznie ogladaly, był przystojniejszy ode mnie a i tak większość Biegala za mną,

-Taaa tylko że Megan znowu zaczyna wypisywać i ma nadzieje ze do niej wrócę..

Ruszylismy w strone wejscia,

-No stary nie wiem czego sie
spodziewales po ostatniej domowce..

-Nawet mi nie przypominaj!

Wchodzilismy wlasnie do szkoły i wpadlismy na Bena,

-O czym nie przypominac?

Spojrzelismy na Bena był początek kwietnia, słońce dopiero zaczęło co świecić a ten już latał w koszulce i spodenkach, miał lekka nadwage brązowe wlosy i niebieskie oczy nie należał do tych przystojnych ale nadrabial charakterem..

- Nie jest ci zimno?

Spytał Matt,

-Nie nie jest i nie zmieniajcie tematu! No wiec?

Szlismy juz w strone klasy

- Megan znowu wypisuje, mogłem nie robic jej nadziei ostatnio na twojej domowce..

Ben sie zdziwil.

-Czy ja o czyms nie wiem?
W tym momencie zadzwonił dzwonek na 2 lekcje

- Nie ważne stwierdzilem i ruszyliśmy do klasy.

ObsesjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz