10 Siłownia

22 4 0
                                    

Musiałem nieźle się tłumaczyć chlopaka dlaczego wybrałem Jen a nie jednego z nich

Wymyśliłem że trener mnie o to poprosił na szczęście uwierzyli

Dziś sobota,leżałem na łóżku i pisałem z Catherine

Cat.
-Spotkamy się dziś? Może wpadniesz dziś do mnie? Na noc.. ;)

Czyżby to było dziś?

Ja.
Co z wujkiem i ciocią?

Patrzyłem w telefon pełen napięcia

No odpisz dziewczyno!

Cat.
Nie bedzie ich całą noc! :*

Zajebiście!!!

Ja.
To o ktorej mam być ; ) ?

Cat.
Jest dopiero dwunasta a musze sie jeszcze przygotować więc myślę że tak o osiemnastej byś mógł być co ty na to?

Co ja będę robić to tego czasu?!
A może..

Ja.
Ok to do zobaczenia :***

Wstałem z łóżka i zacząłem się pakować,gdy już to zrobiłem wyjąłem telefon i zadzwoniłem do Jen

-Hej Jennifer podaj mi swój adres

Podniosłem torbę i wyszłem z pokoju

-Scott? Ale po co ci mój adres

Wymieniła swój adres

-ZARAZ u ciebie jestem przyjaciółko

Rozłączyłem się i popędziłam do niej

******

Po 30 minutach Siedziałem już na jej łóżku rozglądając się dookoła

Ściany były granatowe,wisiało na nich mnóstwo plakatów samych rokowcow..

Wszystkie meble były czarne,tylko kołdrę i poduszki miała w fioletowym kolorze.

-Hym.. taaa troche tu ponuro ale przytulnie..

Oparła się o biurko

-Dzieki.. mogę wiedzieć co cię tu sprowadza?

Roześmiałem się

-Ależ oczywiście moja przyjaciółko a więc skoro się przyjaźnimy to powinniśmy gdzieś razem wychodzić!!
Więc zabieram cię na.... siłownię!!!!

Jen popatrzyła na mnie wznosząc oczy ku górze

-Ha! Chyba żartujesz ja i siłownia? Nie przesadzasz..

Wstałem i stanąłem na przeciw niej

-No proszę Jen! Obiecuje że potem możesz zabrać mnie gdzie zechcesz!

Jej oczy zabłysły

-Niech ci będzie ale potem ja zabieram cie gdzieś!

Zaczęła się pakować

-Spoko

Obym tego nie żałował

*******

Wszedłem na sale już przebrany i czekałem na Jen

Dlaczego wogóle ją tu zabrałem...
Zamiast przyjść tu z Cat.

Chciałem rozmyślać dalej lecz z przebieralni wyszła już Jennifer

Przyznam miała fajny strój chodź cały czarny..

-To od czego zaczynamy?

Uśmiechłem się chytrze

-Od rozgrzewki.

Po rozgrzewce biegliśmy już na bierzni

-Przyznam na rozgrzewce dobrze ci poszło, o dziwo jesteś wysportowana

Biegła nie odpowiadając, dopiero po dłuższej chwili uraczyła mnie odpowiedzią

-Myslisz ze skoro ubieram się na czarno, lubie książki i się uczyć to już nie ćwiczę?

O mało się nie wyjebałam

-NO coś ty nie o to mi chodziło, po prostu nie wygladasz na sportowca..

Przewróciła oczyma

-Muszę mieć tak seksowne ciało jak ty żebyś myślał że ćwiczę?

Jej oczy się powiększyły, i teraz to ona prawi się wyjebała

-YHYM.. sądzisz że mam seksowne ciało?

Zeszła z bierzni i ruszyła na stopery,podążyłem za nią

-Nie o to mi chodziło.. wogóle gdzie twoi koledzy?

Zaśmiałem się

-Widzę że zmieniasz temat ale ok powiem ci.. więc Ben potrzebował kupić sobie nowe ciuchy a ja nienawidze łazić na zakupy więc zabrał ze sobą Matt'a

Położyłem się na ławeczce i zacząłem dźwigać sztangę

-Dobrze wiedzieć że tego nienawidzisz..

Stanęła za mną i zaczęła mi pomagać

-Wiesz Scott skoro mamy się przyjaźnić musimy się czegoś o sobie dowiedzieć... o rodzinie zainteresowaniach albo dlaczego wykorzystujesz dziewczyny?

Oburzyłem sie

-Ja?! Wcale ich nie wykorzystuje! Same pchają się mi do łóżka!

Założyła ręce na piersi

-Jasne.. tak to sobie tłumacz, a teraz opowiadaj!

Co mogłem zrobić.. zacząłem opowiadać

*****
Po godzinie byłem już w domu..
Dużo dowiedziałem się o Jen ale nie zastanawiałem się nad tym..

Poszłem się wykąpać, przebrałem w czyste jeansy i koszulę (trzeba jakoś wyglądać )

Ogarnowszy się ruszyłem na dół

Wszedłem do kuchni matka akurat robiła kolacje

Ja oczywiście dalej z nią nie rozmawiam

Nakarmiłem lunę i skierowałem się do wyjścia

-Wychodzisz? Myślałam że zjemy razem kolacje..

Otworzyłem drzwi wyjściowe

-To źle myślałaś

Trzask

Chciałem iść dalej ale zauwazylem coś na wycieraczce

No chyba żartujesz

Podniosłem kartke i przeczytałem

Na siłowni byłeś taki sexowny!!

Wpatrywałem sie w kartkę i nie mogłem uwierzyć w to co czytam..

Nieopodal trzasla gałąź odwróciłem głowę w tamtą stronę i ruszyłem biegiem.

I CO WY NA TO ? :D jeśli się podobało proszę o kom i gwiazdkę! :*

ObsesjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz