Rozdział 2

45 5 0
                                    

Po zjedzeniu śniadania ubrałam się i wyszłam na zewnątrz nie spodziewałam się tego co zobaczyłam przed domem był wielki ogród,a w nim pełno kwiatów.

Wbrew pozorom kocham zajmować się roślinami, wyszłam na ulice i szlam wzdłuż niej chodnikiem. Po jakichś 10-15 min marszu zobaczyłam wielką galerie i klub. Nie byłam wielką imprezowiczką, a do galerii zwykle chodziłam tylko na kawę i właśnie teraz to zrobię.

Wchodząc do kawiarni wpadłam na kogoś, jaka ze mnie gapa

-Przepraszam- wymamrotałam, a gdy chłopak się odwrócił zobaczyłam pięknebłękitne oczy. Był nieziemsko
przystojny.
-spoko- powiedział i odszedł.

Po mojej wpadce poszła kupić kawę i wróciłam do domu. Napisałam do Jack'a

Ja: hej

Jack: No cześć piękna

Ja: co tam

Jack: A nudno to bez ciebie :( Nie ma cie dopiero jeden dzień, a ja juz Tęsknie :/

Ja: Też Tęsknie <3 A co tam u tej twojej Anastazji?

Jack: A dobrze, układa się nam coraz lepiej, może jednak coś tego wyjdzie.

Ja: To dobrze :* Informuj mnie na bieżąco. Ja musze kończyć bo jutro wcześnie wstaje. Dobranoc kolorowych<3

Jack: Dobranoc księżniczko :*:*<3<3

Po skończonej rozmowie poszłam pod prysznic i wskoczyłam w piżame. Patrzę na zegarek 00:17, włączam piosenkę Dżemu "Do Kołyski" i nawet nie wiem kiedy zasnełam.

O 6:40 obudził mnie budzik. Wstałam poszłam do toalety, a po wykonaniu porannych czynności ubrałam czarne rurki z dziurami oraz koszulkę z logiem System Of A Down i bluzę z AC/DC. Zeszłam do kuchni a na blacie leżała karteczka od brata:

"Będę wieczorem mam 3 wykłady i 2 egzaminy, kanapki masz w lodowce, Tymbark stoi w szafce obok piecyka.
Ps. Na lodowce leżą kluczyki od motoru, nie zabij się. Kocham Cie Twój Najukochańszy i jedyny w swoim rodzaju braciszek Luke"

Wziełam kanapki, sok, kluczyki i torbę. Ubrałam czarne Martensy pod kolano i poszłam do garażu, na środku stal platynowo-czarny Harley, może nie mam prawka, ale brat mi pozwala. Bluzę rzuciłam w kąt a ubrałam czarną kurtkę ze skóry, wsiadłam na motor i po 15min byłam pod szkołą. No to jazda.

Hejojo, kolejny rozdział jak myślicie Luce zostanie zaakceptowana przez nową klasę? A może będzie to samo co było w Anglii. Kolejny rozdział jutro.

//Dada

HopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz