Jestem Michelle, dziewiętnastoletnią dziewczyną, która studiuje sztukę na jednym z amerykańskich uniwersytetów.
Pochodzę ze zwykłej rodziny, mieszkającej na przedmieściach małego miasta. Niestety jest ono daleko położone od szkoły, do której teraz uczęszczam.
W całym ogromnym kompleksie szkół, rozmawiam tylko z nielicznymi osobami.
Mam dwie przyjaciółki, Nathalie i Nadine. Kontakty z innymi osobami mnie nie interesują, one mi wystarczają w zupełności. Nie cierpię ludzi, bo są kretynami, a ich tok myślenia zostawia wiele do życzenia. Trzymam się raczej tylko ich mimo, że studiujemy inne kierunki. Nathalie lingwistykę, a Nadine weterynarję.
Nadine jest tym "rodzynkiem" w naszej paczce. Jest piękną długowłosą blondynką o zielonych oczach. Już od dwóch lat jest w związku ze swoim chłopakiem Chrisem. Jedyny obcy którego dopuszczamy do siebie. Są bardzo szczęśliwi i czasem, aż nadto pokazują jak bardzo się kochają. Jest mimo wszystko najlepszą laską na całym uniwersytecie, trudno się dziwić. W końcu piękna twarz, duże oczy, zgrabna figura, zawsze gustownie ubrana, miła, kulturalna, choć czasem i zadziorna.
Nathalie to brązowowłosa, niebieskooka dziewczyna o podobnym usposobieniu co ja. Ubiera się super, jak te dziewczyny, które ogląda się w internecie, więc jak można się domyślić ma dość duże grono adoratorów, jednak ona jest bezlitosna i każdego olewa. Ostatnio zrobiła sobie fioletowe ombre co dodaje jej jeszcze więcej uroku.
Ja jestem ich kompletnym przeciwieństwem. Mam czarne długie włosy, lekko pofalowane, które muszę zafarbować na szaro, bo przegrałam zakład na ostatniej imprezie i szare oczy, ale często noszę różnokolorowe soczewki. Ubieram się bardziej jak punk, glany, koszule w kratę, koszulki z logami moich ulubionych zespołów, podarte spodnie. Oczy zawsze maluje czarną kredką, nie tak starannie jak dziewczyny. Mam kolczyk w brwi, nosie, dwa w dolnej wardze i w wędzidełku, nie liczę oczywiście industriala w uchu i normalnych kolczykach, choć i tak Nathalie ma ich więcej ode mnie, jednak i tak tylko ja mam dziesięcio milimetrowe tunele.
Mimo, że nie lubię zbytnich kontaktów z innymi, to jednak nie daję sobą pomiatać. Nie boję się nikogo uderzyć, czy zrównać z ziemią wyzwiskami. Dla mnie to nie jest najmniejszy problem, dla dziewczyn też.
Wszystkie trzy mieszkamy w akademiku, bo do naszego miasta są ponad dwie godziny drogi.
Jutro wracamy po świątecznej przerwie, na którą wróciłyśmy do domu.
______________________________________
Witam w moim nowym opowiadaniu!
Tym razem stawiam na fanfiction! I to z LOUISEM ;3Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Komentujcie, głosujcie i dodawajcie mnie na snapie mmisia_99 <3
YOU ARE READING
Rude soul
FanfictionMichelle, Nathalie i Nadine są przyjaciółkami, które studiują na jednym uniwersytecie. Różni je wiele, ale uzupełniają się świetnie. Czy pojawienie się w szkole nowej dwójki chłopaków zmieni coś w dwójce z grupki dziewcząt?