Louis's pov:
Podczas wczorajszego oglądania filmu Michelle zasnęła oparta o moje ramie. Gdy tylko skończyliśmy oglądać zaniosłem ją do łóżka, a sam wziąłem swoje czarne spodenki i koszulkę, która była moją piżamą i udałem się do łazienki wziąć szybki prysznic. Niall po chwili zrobił to samo, a dziewczyny zostały same.
Gdy zimna woda dotknęła mojego ciała poczułem ukojenie, przyjemny dreszcz.
Zacząłem analizować dzisiejszy dzień, ale gdy tylko w moich myślach pojawiła się szarowłosa dziewczyna odegnałem to daleko od siebie i zakończyłem kąpiel.
Cholera Tommo za często o niej myślisz.
Mój prysznic trwał dłużej niż się spodziewałem, bo Nialla już nie było, więc sam z wilgotnymi włosami wróciłem do pokoju.
Zastałem Nialla leżącego przytulonych z Nathalie w jednym łóżku, oglądających coś na telefonie.
Nieźle się wkręcił biedak.
- Lou pozwoliłam sobie dać Michelle jedną z twoich koszulek - powiedziała dziewczyna.
Spojrzałem na obróconą tyłem, smacznie śpiącą Michelle.
- Przebrałaś ją, a ona się nie obudziła? - zaśmiałem się cicho.
- A gdzie tam, śpi jak suseł - odpowiedziała.
- Moglibyśmy ją wynieść na dwór i tak by się nie obudziła - dodał Niall.
Ale ma twardy sen - zaśmiałem się w myślach - Ciekawe czy coś jej się śni...
Cholera Tommo skończ!
- I gdzie ja mam spać? - powiedziałem cicho.
- Kładź się obok niej i dobranoc - odpowiedziała mi Nath.
Westchnąłem cicho i położyłem się obok dziewczyny.
Długo nie mogłem spać, a jutro przecież trzeba wstać do szkoły.
Przewracałem się z boku na bok i próbowałem uspokoić skołatane myśli, które ciągle krążyły wokół niej.
Jutro gra ważny mecz, na pewno wygrają. Muszę być na tym wydarzeniu. Chce widzieć jej radość po zwycięstwie.
Nie zaczynaj znowu Tommo.
Leżałem teraz na boku, a ona była odwrócona do mnie plecami. Nawet nie przeszkadzały jej długie włosy, które były dosłownie wszędzie. Nawet brak kołdry mi nie doskwierał.
Nagle z rozmyślań wyrwał mnie ruch w łóżku.
Odwróciła się do mnie przodem owinięta w kołdrę jak naleśnik i przysunęła blisko do mnie. Czułem jej ciepły oddech w zagłębieniu szyi, a moje wszystkie mięśnie się spięły.
Jebać to.
Nie zastanawiając się dłużej przytuliłem ją, a nos schowałem we włosach, które pachniały bukietem kwiatów.
Nie minęło pięć minut, a mnie zmożył sen.
~
- Gołąbeczki wstajemy! Za godzinę mecz! - usłyszałem głos Nialla, który wyrwał mnie z przyjemnego snu.
- Co jest - usłyszałem zachrypnięty głos Michelle obok mnie.
Otworzyłem oczy i zorientowałem się, że leżę nadal przytulony do niej, z tą różnicą, że ona leżała do mnie tyłem.
![](https://img.wattpad.com/cover/62620895-288-k103713.jpg)
YOU ARE READING
Rude soul
FanficMichelle, Nathalie i Nadine są przyjaciółkami, które studiują na jednym uniwersytecie. Różni je wiele, ale uzupełniają się świetnie. Czy pojawienie się w szkole nowej dwójki chłopaków zmieni coś w dwójce z grupki dziewcząt?