Wstałam dość późno, a wszystko to ze względu na moje problemy z zaśnięciem wczoraj w nocy. W sumie gdyby nie fakt iż ktoś już od rana prowadzi bardzo głośną widocznie emocjonalną konwersacje w naszym pokoju na pewno pospałabym jeszcze godzinkę czy dwie.
- Co jest do cholery - mruknęłam okrywając się szczelniej kołdrą.
- Wstawaj Michelle! Zdałam! Trzeba iść to świętować! Nath też!- piszczała Nadine.
- Są już wyniki?- krzyknęłam wyskakując z łózka momentalnie.
Przez tą nagłą zmianę pozycji, az mi się w głowie zakręciło.
Teraz dopiero zobaczyłam Chrisa i Lou siedzących na łóżku Nathalie.
Ale jesteś głupia Michelle.. Przecież słyszałaś jak ewidentnie do kogoś mówi.
A na dodatek jesteś w samej piżamie tj. koszulce i czarnych koronkowych majtkach.
Jednak nie dałam po sobie poznać, że się tym przejęłam tylko wzięłam z szafy pierwsze lepsze spodnie i bluzę. Włożyłam glany bo były na wierzchu więc musiałam wyglądać co najmniej dziwnie. Szare dresy do tego glany i duża czarn bluza wciągana przez głowę.
- Wyglądasz jak milion dolarów Diabełku- zaśmiał się Chris.
- Ja zawsze tak wyglądam- mruknęłam z przekąsem zabierając z szafki telefon i paczkę fajek.
- Trzymajcie kciuki..- szepnęłam wychodząc.
Wybiegłam z pokoju i skierowałam się do głównego budynku gdzie w gablotach powinny znajdować się wyniki.
I rzeczywiście tak było.
Gorączkowo szukałam swojego imienia i nazwiska, a gdy to mi się udało wzięłam głęboki wdech i przejechałam wzrokiem nieco dalej.
Boże, zdałam.
Drogi do pokoju nie pamiętam wcale, byłam zbyt oszołomiona. Zbyt szczęśliwa.
Weszłam do pokoju z grobową miną.
- I jak?- wypalił pierwszy Lou wstając.
Pokręciłam przecząco głową.
Nadine podeszła do mnie i przytuliła mnie mocno.
Nie mogłam już dłużej powstrzymać śmiechu więc ukłułam ją w bok i wybuchnęłam głośnym śmiechem.
- Uwielbiam was wkręcać- powiedziałam przytulając mocniej Nadine.
- Nienawidzę cie- syknęła blondynka przez śmiech.
- A gdzie Nath ?- zapytałam odsuwając się od Nadine.
- Niall zabrał ją gdzieś na randkę- odpowiedział Lou.
- My też się gdzieś wybierzemy co? - zapytał Chris obejmując swoją dziewczynę opiekuńczo ramieniem.
- Jedźcie sami ja dzisiaj posiedzę sobie w pokoju, zadzwonię do domu i nieco odpocznę- powiedziałam ściągając ciężkie obuwie z nóg.
- Diabełku nie przesadzaj! Szykuj się - zaśmiał się Chris.
- Spadajcie już powiedziałam.
~
Nasza paczka wyszła już ponad trzy godziny temu. Zdążyłam w tym czasie wziąć prysznic i nałożyć nieco odzywek na moje włosy. W miedzy czasie zatelefonowałam do domu,by poinformować o zdanym egzaminie.
Przebrałam się w czerwoną koszule w kratę, czarne spodnie z dziurami na kolanach, poprawiłam moje kolczyki, a oczy podkreśliłam czarną kredką.
YOU ARE READING
Rude soul
FanfictionMichelle, Nathalie i Nadine są przyjaciółkami, które studiują na jednym uniwersytecie. Różni je wiele, ale uzupełniają się świetnie. Czy pojawienie się w szkole nowej dwójki chłopaków zmieni coś w dwójce z grupki dziewcząt?