17

2.4K 108 7
                                    


R: Leo! - krzyknęłam do niego

L: Rose? - odwrócił się

Uśmiechnęłam się do niego, a on do mnie podbiegł.

L: Nic ci nie jest?! Wszystko dobrze?!

R: Tak, tak

L: Tak się cieszę ! - pocałował mnie

*1 dzień później*

Lekarz mnie wypisał, ale musiałam odpoczywać w domu. Leo się mną opiekował.

L: Zrobić ci coś do jedzenia?

R: Nie jestem głodna

L: To jak coś będziesz chciała to powiedz

R: Okay

Wzięłam telefon i napisałam do Liv

Ja: Cześć, Liv !
Mam prośbę, przyjedziesz do mnie? Jak masz czas :*
xoxo

5 minut później odpisała

Livciax <3 : Zaraz będę ! xoxo

Czekałam na nią i czekałam, aż w końcu ktoś zapukał. Wstałam i otworzyłam. Nie było tam nikogo tylko leżały tam śliczne kwiaty. Podniosłam je i wróciłam do domu. Postawiłam jej na stole. Ciekawe od kogo to było? Zobaczyłam karteczkę z napisem:

Kocham Cię, księżniczko <3 !

Pewnie to od Leo.

L: Rose!

R: Co?

L: Dostałaś już coś?

R: Chodzi o kwiaty? - podeszłam do niego

L: Może - zaśmiał się

R: Nie musiałeś - siadłam mu na kolana

L: A tam nic wielkiego - pocałował mnie.

L: A tam nic wielkiego - pocałował mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dręczona, Molestowana, Bita.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz