*5 dni później*
Wszystko wróciło do normy. Tego ch*ja wsadzili za kratki, a Leo był już ze mną. Po tym wszystkim
co przeżyłam, stałam się inna. Zamknięta w sobie, aż za bardzo. Mieszkałam nadal z Leo, poznałam mi dosyć teraz bliską osobę. Była to dziewczyna o imieniu Tiffany. Spędzaliśmy bardzo dużo czasu. Chodziliśmy na zakupy, do kawiarni, kina. Pisałam z nią całymi dniami i nocami.T: Spotkamy się dziś? :D
J: Pewnie ! Przyjdź po mnie i pójdziemy! :*
T: Okay. Za 10-15 minut będę ;3 xoxo
J: xoxo
15 minut później przyszła po mnie. Pożegnałam się z Leo i poszłam. Później zaczęła się wypytywać mnie o Leo, typu: Jak się nazywa? Co lubi robić? Długo mieszkacie ze sobą? Wkurwi*o mnie to, nie ukrywam, ale nie dałam jej po sobie o tym poznać. Poszliśmy do kina na "Planeta Singli" Nie spodobał mi się on, ale jej tak. Całą drogą mi o tym gadała, myślałam, że jej je*ne.
J: Odprowadzić cię? - zatrzymałam się
T: Ja Ciebie odprowadzę !
J: Emm no okej? - podniosłam brwi do góry
Po chwili coś mi wibrowało w kurtce. Dostałam sms od Leo. Oczywiście musiała, zobaczyć co mi napisał
Księciu <3 : Idziesz, księżniczko już do domu? <3
Chciałam mu odpisać, ale Tiffany mi go zabrała, nie zdążyłam jej odebrać.
- Oddaj, mi kur*a ten telefon !
- Zaraz, zaraz - powiedziała ze śmiechemSama spróbowałam jej zabrać. Udało mi się. Odpisałam mu, żeby się nie martwił. Spojrzałam jeszcze na godzinę. Była 22:57 !
- Chodź kur*a musimy już iść !
- No już, już
- Idź do domu, ja sama wrócę
- Nie ! - popchnęła mnie
- Co ty odpier*alasz?
- Sorry.. - poszła* 5 minut później*
Byłyśmy, już przed moim domem.
- Dobra, idź już do domu.
- A może mnie Leo odwieść? No bo wiesz jest późno..
- Ta? - trochę się zdziwiłamZapukałam do drzwi, żeby mi otworzył. Tiffany była jakaś dziwna. Otworzył mi i powiedział, żebym weszła.
- Poczekaj, możesz ją odwieść do domu?
- A sama nie może wracać?
- No boże ale się boi..
- Dobra, zaraz ją zawiozę - powiedział nie chętniePowiedziałam jej, że zaraz ją zawiezie. Ucieszyła się. Lecz gdy Leo mi powiedział co ta dziwka odpierdo*iła to by mnie nie obchodziło, że się kur*a boi wracać sama.

CZYTASZ
Dręczona, Molestowana, Bita.
FanfictionCześć, jestem Rose Lind, a o to moja historia.. Dzień jak dla każdego zwykły dzień, lecz dla mnie nie. Co dzień ten sam koszmar, który przeżywam dziennie.. Do czasu gdy poznaję bliska mi osobę. A może coś z tego wyjdzie? Zostaniemy parą? Ehh.. Leo:...