Szłam właśnie przez mały park, oglądałam drzewa. Parzyłam jak pięknie światło słońca przebija się przez korony drzew. Niedługo zajdzie słońce, a ja nie mam gdzie się podziać. Uciekłam z domu, po prostu wsiadłam w autobus i pojechałam jak najdalej od domu, nawet się nie spakowałam, zabrałam tylko jakieś oszczędności, niestety nie było tego za dużo, starczyłoby na jakieś dwie noce w najtańszym motelu jaki znajdę, ale co dalej, co ja teraz zrobię? Czy ja muszę być taka głupia?! Moje myśli krążyły teraz tylko wokół tego pytania. Zrezygnowana usiadłam na małej ławce, podwinęłam nogi tak, aby móc oprzeć na nich głowę i obserwowałam ludzi, którzy mnie mijali. Jakaś dziewczynka biegająca w tą i z powrotem, a za nią mały chłopczyk. Pewnie to jej brat to takie urocze. Obok jakaś kobieta w niebieskim sportowym staniku, która biegła. Gdzieś na placu zabaw, matka krzyczała na swojego synka. Ciekawe co zrobił? Ciekawe czy ci ludzie też mają takie problemy, jak to że pewnie będą musieli tu spać. No cóż nic innego mi nie zostało, mogłabym przespać się w autobusie, ale się boję. No tak boję się spać w autobusie, ale na ławce w parku, nie? Jestem chora psychicznie. Kiedy tak przyglądałam się ludziom, koło mnie ktoś usiadł. Spojrzałam kontem oka na tę osobę. Był to chłopak, wyglądał na osiemnaście, dziewiętnaście lat. Był przystojny, nawet bardzo. Miał brązowe oczy i włosy postawione do góry. Miał wysunięte kości policzkowe i pełne usta. Był bardzo umięśniony. W moich myślach nazwałam go „Pan Ciacho" Był taki do schrupania.
-Jak chcesz mogę ci dać zdjęcie? –powiedział gdy zobaczył że mu się przypatruję.
-Nie dziękuje, wolę popatrzeć.
-UUU, ktoś tu ma ostry język.
-Tego jeszcze nie słyszałam.
-Cameron Dallas, ale znajomi mówią mi Cam. –wyciągnął w moją stronę rękę.
-Kimberly Conor, ale możesz mi mówić Kim. –uścisnęłam jego dłoń. Tak właśnie zaczęła się moja historia z Cameronem Dallasem, Przydomek "Pan Ciacho".
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------No to mamy prolog, na początku nic się nie będzie działo, musicie poczekać na rozwój akcji. Mam na dzieję że spodoba wam się historia Kim, tak samo jak "Moja Historia"