Zaczęliśmy jeść, a ja muszę przyznać, że jedzenie było naprawdę smaczne. Agata miała talent do gotowania, choć nigdy wcześniej nie miałem okazji tego doświadczyć. Mimo to wciąż czułem napięcie, które nie znikało. Próbowałem prowadzić rozmowę, pytając o różne rzeczy, aby trochę rozluźnić atmosferę.
– Przepraszam, jeśli to dziwne pytanie, ale... wszystko w porządku? – zagaiłem, przerywając ciszę, która zaczęła się przeciągać. – Wydajesz się trochę zdenerwowana.
Agata spojrzała na mnie, jakby zastanawiała się, czy powinna być szczera. W końcu odłożyła widelec i westchnęła.
– To był długi dzień – powiedziała cicho. – Po prostu... trochę się pogubiłam ostatnio. Mama mnie naciska na różne rzeczy, a ja sama nie wiem, czego chcę. A potem jeszcze ta sytuacja z tobą w łazience... to tylko sprawiło, że czuję się bardziej niezręcznie.
Przytaknąłem, próbując zrozumieć, co miała na myśli. Może to była jakaś rodzinna presja, coś, z czym się zmagała. Czułem się trochę jak outsider, który przypadkiem trafił w sam środek jej problemów.
– Przepraszam, że tak to wyszło – powiedziałem po chwili. – To był bardzo dziwny dzień, nawet dla mnie. Ale cieszę się, że mogę teraz z tobą porozmawiać. Może trochę rozluźnimy atmosferę... – próbowałem się uśmiechnąć, ale chyba wyszło to trochę niezgrabnie.
Agata odwzajemniła uśmiech, ale był to smutny uśmiech, jakby chciała powiedzieć coś więcej, ale nie miała odwagi. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Stopniowo atmosfera zaczęła się rozluźniać, choć napięcie wciąż wisiało w powietrzu.
Kiedy skończyliśmy kolację, Agata spojrzała na zegar i wyraźnie się zaniepokoiła.
– Kurczę, już prawie 19:30! – zawołała. – Umówiłam się z przyjaciółkami do klubu na 20:00. Będę musiała zamówić Ubera, żeby zdążyć.
Przypomniałem sobie, że wcześniej mówiła mi przez telefon o planach na wieczór, więc od razu zaproponowałem:
– Jeśli chcesz, mogę cię podwieźć. Mam i tak zamówionego Ubera na później, żeby wrócić do domu, więc możemy jechać razem.
Agata chwilę się wahała, ale potem skinęła głową z wdzięcznością.
– To bardzo miłe z twojej strony, dzięki – powiedziała. – Naprawdę nie spodziewałam się, że ten wieczór tak się potoczy.
Zanim wyszliśmy, zebrała szybko swoje rzeczy, a ja upewniłem się, że klucze do domu i portfel mam w kieszeni. Czekając na Ubera, staliśmy przez chwilę przed domem, patrząc na rozgwieżdżone niebo. Było coś w tej ciszy, co sprawiało, że czułem się jak w innym świecie, z dala od problemów, które czekały na mnie w rzeczywistości.
Kiedy Uber przyjechał, wsiedliśmy i ruszyliśmy w stronę klubu. Droga była krótka, a my rozmawialiśmy swobodnie, jakbyśmy zapomnieli o wszystkich niezręcznościach. Może to była właśnie ta chwila ucieczki, której oboje potrzebowaliśmy. Na koniec, kiedy podjechaliśmy pod klub, Agata spojrzała na mnie z wdzięcznym uśmiechem.
– Dziękuję, że mnie przywiozłeś. I za kolację – powiedziała. – Przepraszam za wszystko, co było dzisiaj niezręczne. Naprawdę doceniam, że mimo wszystko przyszedłeś.
– Nie ma sprawy, Agata – odparłem, uśmiechając się. – To był dziwny dzień, ale cieszę się, że mogliśmy spędzić go razem. I... przepraszam jeszcze raz za tę sytuację w łazience.
Agata zaśmiała się, co było pierwszym szczerym śmiechem, jaki usłyszałem tego dnia.
– No dobrze, nie martw się już tym. Zapomnijmy o tym – powiedziała.
Patrzyłem, jak odchodzi w stronę klubu, a potem wróciłem do Ubera. Czułem, że ten dzień zostawił po sobie wiele pytań bez

CZYTASZ
Nauczyciel ⚤
RomanceGdy film dobiegał końca, w powietrzu czuło się napięcie. Adam spojrzał na mnie, a w jego oczach dostrzegłam coś, czego wcześniej nie było - pożądanie i pragnienie, które przez chwilę sprawiły, że zamarłam. Nie wiedziałam, jak się zachować. Mój umysł...