*Pov Victoria*
Po przebudzeniu wstałam zdziwiona faktem, że zdołałam zasnąć. Przeciągnęłam się leniwie i zwlokłam się z łóżka kierując się do łazienki. Miałam strasznie podkrążone oczy co od razu zauważyłam przeglądając się w lusterku. Wzięłam szybki prysznic i założyłam na siebie ogrodniczki i zwykły T-shirt do pępka. Włosy związałam w niechlujnego warkocza i takim oto sposobem byłam gotowa. Wspominałam wczorajszy dzień przypominając sobie Luk'a. Podobał mi się, lecz nie chciałam cierpieć jeśli mnie zostawi. Zostałam oszukana, wykorzystana i porzucona. Nie chciałam tego przechodzić kolejny raz. Nie wiedziałam czy mam się kierować sercem czy rozumem. Czuję, że przy Luk'u czułabym się bezpieczna, pokochana i zaakceptowana.
*Pov Luke*
Wstałem dość późno, lecz prawię nie spałem. Cały czas miałem w głowie wydarzenia z wczoraj. Zastanawiałem się jak postąpić co nie było takie proste. Victoria skradła moje serce i dobrze o tym wiedziałem. Nie chciałem tego cholernego zakładu a tym bardziej jej cierpienia. Z moich rozmyśleń oderwał mnie dźwięk telefonu, który leżał obok mnie.
Facebook - liczba powiadomień 1.
Victoria Adams czuję się zakochana.
Kiedy to zobaczyłem wiedziałem już jak mam postąpić, lecz los miał inne plany.
14 : 56 * * *
Do południa przesiedziałam na kanapie oglądając jakieś beznadzieje filmy. Postanowiłam zadzwonić do Rose aby wydusić z siebie wszystkie emocje.
*Pov Rose*
Siedziałam w swoim pokoju póki nie usłyszałam dzwonka sygnału dochodzącego z mojego telefonu.
Nadawca : Victoria
Nie wahając się ani sekundy dłużej odebrałam szybkim ruchem.
Cześć ! co tam ? - przywitałam ją radośnie.
Rose porozmawiaj ze mną. - usłyszałam łamiący się głos dziewczyny.
Vici co się stało ? - zapytałam zdenerwowana.
Zakochałam się w Luk'u. - blondynka jeszcze bardziej zaczęła szlochać.
To dlaczego płaczesz ? - byłam trochę zdezorientowana.
Bo to nie tak. Nie chcę być znów porzucona. Nie chcę cierpieć przez najbliższe kilka lat. Nie chcę tego. Rozumiesz ? - współczułam jej.
Jeśli go kochasz to mu to powiedz. Wiec o tym, że Luke nigdy by cię nie zranił, ponieważ on cię kocha. - po tych słowach 18 latka się trochę uspokoiła, lecz i tak nie było dobrze.
*Pov Michael *
Przechodziłem przypadkiem koło pokoju Rose póki nie usłyszałem rozmowy przez telefon.
Victoria on cię kocha. - siostra Cal'a rozmawiała z Victorią. Poczułem satysfakcję.
Teraz dopiero zaczniemy zabawę. Zbiegłem szybko na dół do Ashton'a i Calum'a aby pochwalić się tym co usłyszałem.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
No hej, hej.. widząc wasze komentarze pod ostatnim rozdziałem zrobiło mi się bardzo miło i w nagrodę za to napisałam kolejny rozdział :D Jak sądzicie czy Vici będzie z Lukiem ? Czy Michael wykorzysta to czego się dowiedział ? / swoje przemyślenia piszcie w komentarzach a ja postaram się na nie odpowiedzieć :D ( oczywiście zostaw gwiazdkę i komentarz ) to motywuję do dalszego pisania <3 Buziaczki :*
CZYTASZ
Don't leave me, please
RomanceGłowni bohaterowie : * Luke. * Victoria. Inni : * Michael. * Calum * Aston. * Rose.