3

137 12 2
                                    

Kiedy weszłam do budynku poczułam zapach papierosów ( fuu ) zdjęłam szybko buty i poszłam do kuchni, gdzie znajdowała się już Rose z Lukiem. 

Chcesz się czegoś napić ? -zapytał mnie blondyn na co się zgodziłam. 

Chłopak podał mi sok pomarańczowy po czym zniknął wychodząc z kuchni. 

Po chwili do pomieszczenia weszli chłopcy z uśmiechem na twarzy. 

Cześć dziewczyny !!! - zaczął krzyczeć Calum. 

Hej. - odpowiedziałam pod nosem. 

Ashton stanął obok Rose. Pasowali do siebie, ale dziewczyna nie chciała się do tego przyznać. Stworzyliby wspaniałą parę. Z moich rozmyśleń oderwał mnie Cal, który uniósł i zaczął łaskotać. Zaczęłam uciekać, lecz chłopak mnie złapał i upadł ze mną na podłogę w salonie. Wszystkiemu przyglądał się Luke, który oglądał coś w telewizorze. 

Cal, przestań !!! - krzyczałam przez śmiech, lecz to nic nie poskutkowało. Kiedy chłopak przestał wstał z uśmiechem i poszedł na górę. Ja siedziałam na podłodze poturbowana. Rose pomogła mi wstać kiedy skończyła się przyglądać całemu zdarzeniu.

Wariat ! - zaczęła się śmiać szatynka z chłopakami. 

Usiadłam na kanapie obok Luk'a i przyglądać się filmie, który leciał.

Chłopak wydawał się taki niedostępny 

Nawet nie zauważyłam kiedy Rose z chłopakami zniknęła na dworze. I znów zostałam sama z Lukiem. Czy oni robili to specjalnie ?  

rozmyślałam, kiedy w końcu Luke się odezwał. 

Czym się interesujesz ? - na jego twarzy pojawił się szczery uśmiech. 

Hmm.. tak na prawdę to niczym. Bardzo lubię czytać książki i słuchać muzyki. - odwzajemniłam uśmiech. 

A czego słuchasz ? - dalej ciągnął temat. 

Wszystkiego.. to co mi wpadnie w ucho. - patrzyłam na chłopaka, który wyglądał jak idiota ( ale dalej słodko ) Jezu ! Victoria ogarnij się..

Kiedy spojrzałam na ekran swojego telefonu było już bardzo późno. 

Muszę już wracać. - powiedziałam wstając i miałam już iść ku wyjściu kiedy poczułam silne ramię na moim nadgarstku.

Chłopak przyciągnął mnie do swojej klatki piersiowej patrząc sobie nawzajem w oczy. Były takie śliczne. Widać było w nich czułość, miłość i delikatność. 

Nie to nie może być prawda.. C-czy ja się zakochałam ? 

Chłopak zmniejszał granicę pomiędzy naszymi twarzami. Będąc już przy wargach chłopak wbił się w moje usta a ja odwzajemniłam pocałunek ( jak on świetnie całował ) 

Nawet nie przeszkadzał mi kolczyk, który miał w wardze. Kiedy się od siebie oderwaliśmy moje policzki oblał rumieniec co zauważył bo się lekko uśmiechnął. 

Wyrwałam się z jego uścisku jak najszybciej zabierając swoje rzeczy i wyszłam z mieszkania jak najszybciej. Nie mogłam uwierzyć to co się przed chwilą wydarzyło. 

Kiedy dotarłam do domu pośpiesznie otworzyłam drzwi i wbiegłam od razu do swojego pokoju. Walnęłam się na łóżko i wspominałam dzisiejszy dzień. Nie mogłam zapomnieć o tym niesamowitym pocałunku. Umyłam się szybko i położyłam się spać cały czas myśląc o Luk'u. 

*Pov Luke*

Victoria coraz bardziej mi się podobała, lecz nie mogłem przegrać zakładu... zacząłem się wahać czy go nie przerwać, ponieważ moje uczucia do niej były silniejsze. Nie chciałem jej skrzywdzić. W końcu moje myśli toczyły poważną walkę. 

------------------------------------------------------------------------------------------

No hej, hej.. Tak jakoś napadła mnie wena i piszę :D mam nadzieję, że Wam się spodoba, jeśli tak zostaw komentarz i gwiazdę, to bardzo motywuję do dalszego pisania <3 Buziaczki kochani :*

Don't leave me, pleaseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz