8

450 46 0
                                    

NIKI

podążając dalej za moim celem..zbyt na siłę czy też może z braku tej siły ?  nie wiem, wszystko ch**j trafił.

Ostatnio ciągły brak snu, a do tego przemyślałem sprawę,wiem że to żałosne bo to stare dzieje, ale po ostatnim spotkaniu z moją byłą narzeczoną zdałem sprawę że chyba nadal coś do niej czuję. Oczywiście wiem, że nie mam co się tam pchać i rozwalać im rodziny,a nawet nie miałbym już na to szansy..dobra koniec tego.

OLA

Nastający nowy dzień wprowadził mnie w mega super humor ! po odsłonięciu rolet słońce zaświeciło jeszcze bardziej i raziło w oczy jak diabli.

wspaniale ! jak by tak pomyśleć to całkiem niezłe plany można mieć czyż nie ?

pomyślałam o wesołym miasteczku, Kaja na pewno by się ucieszyła..tylko co zrobimy z małym ? 

hmm..a może jednak plaża ? no sama nie wiem.

poczułam czyjeś ręce na biodrach i coraz mocniejszy ucisk.

oczywiście podobało mi się, odwróciłam się na pięcie i zobaczyłam Krystiana stojącego bez koszulki.

- dzień dobry księżno.- pocałował mnie w usta.

- dobry proszę pana.- Krystian spojrzał na mnie z pytającym wzrokiem i zaraz wybuchnęliśmy śmiechem.

Zeszliśmy na dół i poczułam piękny zapach naleśników. 

- aaa! naleśniki ! kocham, kocham, kocham ! - skakałam jak debil i mocno przytuliłam Krystiana w ramach podziękowań.

co ja bym zrobiła za naleśniki..mm mniam.

**

Po śniadaniu stwierdziliśmy jednak że pójdziemy na plażę, a jutro na wesołe miasteczko jak wróci Kaja. W każdym nieszczęściu jest jakieś szczęście.

już o 14:52 wyszliśmy z domu, aleee pięknie ! 

ludzie tacy zabiegani..każdy ze swoją historią i jakimś celem..

przed nami szła duża grupka ludzi [młodzieży] dziewczyny śmiały się w niebo głosy, a chłopacy typowo oglądali się za dziewczynami pokazując przy tym swój piękny urok.

Kiedy wzroki jednak pokierowały się na mnie, czułam lekki rumieniec i zawstydzenie.

Widziałam też że Krystian zobaczył moją reakcję i nieźle się wkurzył.

złapał mnie mocno za rękę i zaczął ją ściskać jakby chciał im pokazać że ja jestem tylko jego i nikt nie ma prawa nawet na mnie patrzeć.

Ręka zaczęła mnie już boleć, a on nadal ją ściskał i coraz mocniej, i mocniej.

nie chciałam robić scen ale zaraz już miałam prawie całą dłoń siną.

- ałaaaa ! ochujałeś ?! - próbowałam wyswobodzić swoją dłoń z jego ale on nie dawał za wygraną.

- puść mnie ! to boli idioto ! - zaczęłam się szarpać i okładać go wolną ręką.

Chłopacy z grupki na przeciwko zobaczyli ten incydent, a dziewczyny krzyczały do nich żeby mi pomogli. Zaczęli biec w naszą stronę, a Krystian odwrócił nas i skierował się w stronę molo.

- zamknij się ! świecisz przed nimi, a teraz robisz ze mnie sadystę. 

- chory jesteś ! bo co ? bo nigdy Ty nie potrafiłeś mnie onieśmielić ?! jesteś żałosnym dupkiem i puść mnie bo to boli ! 

- Ty ! kurwa pojebany jesteś ?! zostaw ją,to kobieta, a nie szmata którą  możesz sobie miatać jak Ci się podoba! jeden z chłopaków złapał mnie mocno w pasie i próbował odciągnąć, a dwaj inni się z nim szarpali.

Poczułam wielką ulgę kiedy w końcu mnie puścił, moja ręka była aż cała sina..nie wierzę że mu tak odbiło ! zawsze się cieszył jak chłopacy się ślinili na mój widok, bo w końcu to ja jestem jego i oni mogą  pomarzyć, a teraz co ?! nienawidzę go.

- nic ci nie jest ? -zapytał mnie wysoki szatyn który mnie nadal trzymał w pasie, ja się wyswobodziłam i powiedziałam ciche "nie" 

spojrzałam jak wygląda sytuacja za mną i zobaczyłam że Krystian poskładał chłopaków dlatego szybko wyjaśniłam grupce że w domu mam dziecko i muszę uciekać od tego debila jak najdalej, przeprosiłam i biegłam ile sił w nogach.

KOCHANI TAKIE ZAKOŃCZENIE MOŻE NIE JEST NAJLEPSZE ALE MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ ROZDZIAŁ PODOBA :) 

MIŁEGO DNIA ! PAPA :* <3

Tam Gdzie Ty Cz.2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz