NIKI
podążając dalej za moim celem..zbyt na siłę czy też może z braku tej siły ? nie wiem, wszystko ch**j trafił.
Ostatnio ciągły brak snu, a do tego przemyślałem sprawę,wiem że to żałosne bo to stare dzieje, ale po ostatnim spotkaniu z moją byłą narzeczoną zdałem sprawę że chyba nadal coś do niej czuję. Oczywiście wiem, że nie mam co się tam pchać i rozwalać im rodziny,a nawet nie miałbym już na to szansy..dobra koniec tego.
OLA
Nastający nowy dzień wprowadził mnie w mega super humor ! po odsłonięciu rolet słońce zaświeciło jeszcze bardziej i raziło w oczy jak diabli.
wspaniale ! jak by tak pomyśleć to całkiem niezłe plany można mieć czyż nie ?
pomyślałam o wesołym miasteczku, Kaja na pewno by się ucieszyła..tylko co zrobimy z małym ?
hmm..a może jednak plaża ? no sama nie wiem.
poczułam czyjeś ręce na biodrach i coraz mocniejszy ucisk.
oczywiście podobało mi się, odwróciłam się na pięcie i zobaczyłam Krystiana stojącego bez koszulki.
- dzień dobry księżno.- pocałował mnie w usta.
- dobry proszę pana.- Krystian spojrzał na mnie z pytającym wzrokiem i zaraz wybuchnęliśmy śmiechem.
Zeszliśmy na dół i poczułam piękny zapach naleśników.
- aaa! naleśniki ! kocham, kocham, kocham ! - skakałam jak debil i mocno przytuliłam Krystiana w ramach podziękowań.
co ja bym zrobiła za naleśniki..mm mniam.
**
Po śniadaniu stwierdziliśmy jednak że pójdziemy na plażę, a jutro na wesołe miasteczko jak wróci Kaja. W każdym nieszczęściu jest jakieś szczęście.
już o 14:52 wyszliśmy z domu, aleee pięknie !
ludzie tacy zabiegani..każdy ze swoją historią i jakimś celem..
przed nami szła duża grupka ludzi [młodzieży] dziewczyny śmiały się w niebo głosy, a chłopacy typowo oglądali się za dziewczynami pokazując przy tym swój piękny urok.
Kiedy wzroki jednak pokierowały się na mnie, czułam lekki rumieniec i zawstydzenie.
Widziałam też że Krystian zobaczył moją reakcję i nieźle się wkurzył.
złapał mnie mocno za rękę i zaczął ją ściskać jakby chciał im pokazać że ja jestem tylko jego i nikt nie ma prawa nawet na mnie patrzeć.
Ręka zaczęła mnie już boleć, a on nadal ją ściskał i coraz mocniej, i mocniej.
nie chciałam robić scen ale zaraz już miałam prawie całą dłoń siną.
- ałaaaa ! ochujałeś ?! - próbowałam wyswobodzić swoją dłoń z jego ale on nie dawał za wygraną.
- puść mnie ! to boli idioto ! - zaczęłam się szarpać i okładać go wolną ręką.
Chłopacy z grupki na przeciwko zobaczyli ten incydent, a dziewczyny krzyczały do nich żeby mi pomogli. Zaczęli biec w naszą stronę, a Krystian odwrócił nas i skierował się w stronę molo.
- zamknij się ! świecisz przed nimi, a teraz robisz ze mnie sadystę.
- chory jesteś ! bo co ? bo nigdy Ty nie potrafiłeś mnie onieśmielić ?! jesteś żałosnym dupkiem i puść mnie bo to boli !
- Ty ! kurwa pojebany jesteś ?! zostaw ją,to kobieta, a nie szmata którą możesz sobie miatać jak Ci się podoba! jeden z chłopaków złapał mnie mocno w pasie i próbował odciągnąć, a dwaj inni się z nim szarpali.
Poczułam wielką ulgę kiedy w końcu mnie puścił, moja ręka była aż cała sina..nie wierzę że mu tak odbiło ! zawsze się cieszył jak chłopacy się ślinili na mój widok, bo w końcu to ja jestem jego i oni mogą pomarzyć, a teraz co ?! nienawidzę go.
- nic ci nie jest ? -zapytał mnie wysoki szatyn który mnie nadal trzymał w pasie, ja się wyswobodziłam i powiedziałam ciche "nie"
spojrzałam jak wygląda sytuacja za mną i zobaczyłam że Krystian poskładał chłopaków dlatego szybko wyjaśniłam grupce że w domu mam dziecko i muszę uciekać od tego debila jak najdalej, przeprosiłam i biegłam ile sił w nogach.
KOCHANI TAKIE ZAKOŃCZENIE MOŻE NIE JEST NAJLEPSZE ALE MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ ROZDZIAŁ PODOBA :)
MIŁEGO DNIA ! PAPA :* <3

CZYTASZ
Tam Gdzie Ty Cz.2
Fiksi Remajakontynuacja 2 części kochani <3 nie wiem czy uda nam się wybić tyle wyświetleń ile daliście na tamtym koncie ale wierze w was <3 jeśli ktoś nie czytał tu macie linka do 8 rozdziałów 2 części https://www.wattpad.com/story/59624785-tam-gdzie-ty-2-cz%...