Najlepszy tytuł jaki kiedykolwiek przeczytałeś/łaś #10

318 26 0
                                    

(Ten gif mnie zakisił XD *patrz do góry* Miłego czytania ^^)  

-Wszystko będzie dobrze - wyszeptałem do jego ucha i mocniej go przytuliłem. Gdy się od siebie oderwaliśmy ja poszedłem się ogarnąć do kibla a Hun przebrać. 

-Ile jeszcze Lu? -  otworzył drzwi do łazienki gdy byłem jedynie w samym ręczniku. Od razu się zarumieniłem gdy jego wzrok utknął na moich nutellowych abs'ach  -Emm... Przepraszam - spuścił wzrok na podłogę i wyszedł. Szybko się wytarłem i ubrałem. Z mokrymi włosami wyszedłem z łazienki.
-Co mamy dziś za zajęcia? - zapytałem Sehuna gdy ten siedział przy biurku
-Półtorej godziny historii sztuki i śpiewu , potem wf, matma i geografia. - w odpowiedzi dostał niezadowolony wyraz twarzy, nienawidzę geografii! Ten huj (czytaj : baba od geografii) jest pizdą. - Idziemy? - kiwnąłem głową na 'tak'.

*Lekcja wf'u*


~~Chanyeol~~

Dziś cały czas uganiam się za tą małą kluską! Ciągle mnie ignorował, robił to specjalnie! Ale ja nie zamierzałem odpuścić. Po mojej kolejnej nieudanej próbie zaproszenia Beak'a by poszedł ze mną na imprezę, wlokłem się za nim do przebieralni.

-Hyuuuuuun! - przeciągnąłem jego imię, ten się nawet nie odwrócił. W końcu złapałem go za nadgarstek. - Beak, przestań mnie ignorować! 

-Chan, nie pójdę z tobą na tą jebaną imprezę! Nie lubię takich rzeczy! Jestem a-społecznym gównem i chuj ci do tego! 

-Beakki! Zrób to dla mnie! - zacząłem znów

-Tym bardziej nie chcę iść - pstryknął mnie w nos i poszedł. Zajebiście! Jeszcze bardziej przybity wreszcie doszedłem ( ͡° ͜ʖ ͡°) kekekeke. Gdy wszedłem ( ͡° ͜ʖ ͡°) - kurwa Chanyeol poczekaj z tym wchodzeniem i dochodzeniem na Hyun'a! - odezwał się kolejny głos który jak zawsze zignorowałem. 

-Cześć Chan? Co jest pizdo? - Od razu podbiegł do mnie Jogin.

-Kurwa daj spokój! Beak nie chce ze mną iść do Kyung'a - odpowiedziałem zrezygnowany na co Kai uwiesił mi się na szyi. Odepchnąłem go od razu

-Channie Beak zaraz ogarnie swój wieczny okres i na pewno pójdzie - posłałem mu zabójcze spojrzenie - Chan ogarnij się to tylko kluska. 

-Ale ja lubię tą kluskę, ale ta kluska mnie ignoruje - powiedziałem tonem aka Chan-wkurw-yeol

-Czyżby nasz Park się zakochał?! - na to zdanie jebnąłem go w kark

-Nawet gdyby to chuj Ci do tego! - zacząłem się przebierać. Oczywiście Jogin nie miał co robić i wlepiał swój wzrok w moje absy. - Kai, przestań.

-Channnnniee! - podszedł do mnie i zaczął dotykać mojego brzucha. 

-Kurwa Jogin!  - odepchnąłem go. Ten jedynie patrzył na mnie wzrokiem zbitego psa, bo poniekąd nim był. W tym momencie do szatni wbił Kyungsoo. Kai'owi od razu zaświeciły się oczy.

-Elo pomelo - przywitał się z nami Soo. Kai od razu do niego podszedł i jak to Kai złapał go za pośladek.  Ja oczywiście jebnąłem go w łapę. Nawet nie zwróciłem kiedy D.O zrobił się cały czerwony. 

-Cześć - odpowiedziałem mu drapiąc się po karku. W szatni pojawił się już przebrany Beak - ta pizda poszła się przebrać do kibla! Tak kurwa! Do kibla! Potem HunHany i jeszcze reszta klasy.

~~Kyungsoo~~

Po skończonych lekcjach szedłem (czytaj : zapierdalałem) z Beakim i Kai'em do mojego domu. Mieliśmy wbić do sklepu po imprezowy staf. Weszliśmy do pierwszego sklepu i obkupieni alkoholem i żarciem kierowaliśmy się w stronę mojego akademika. 


~~Luhan~~

-Sehun? - zapytałem go gdy w ciszy jechaliśmy samochodem do mojego domu

-Tak? - nadal nie odrywał wzroku od drogi

- Będę mieszkać w akademiku! - Hun lekko się zdziwił - W twoim akademiku! - na twarzy Huna pojawiło się jeszcze większe zdziwienie. 

-Eeeee? Jak? Serio tak szybko? Przecież ledwie wczoraj wspominałeś coś o tym - wreszcie posłał mi krótkie spojrzenie
-Myhym - mruknąłem dumnie - dziś będę musiał przywieść swoje rzeczy. Możemy to teraz załatwić? - posłałem mu lekki uśmiech 

-No jasne - oderwał wzrok od drogi i ukazał mi swoje śnieżno-białe ząbki.

~~~~~~~~~~

Ohayo! A więc jest dziesiąty rozdział! Mam trochę mało czasu do szkoła itd ale będę się starała pisać coraz częściej. Moich bezsennych nocy nie mogę na to wykorzystać ponieważ nie mam wtedy weny ._. ALE! ALE! Napisałam one-shota taaak. W pizdu pojebane może w skrócie : 

-SHEMALE

-TWO KIDS ONE SANDBOX 

to są słowa przewodnie xd. Ogólnie mega hard sadomaso i wgl. Nie wiem czy się do tego nadaję ale nudziło mi się :D 

Mam nadzieję że Ci się podobało! 

Do następnego!

Kocham Cię <3







Maybe I love him  (HunHan)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz