To ona....
-Jak tam twój... Jak to było? Ahhh; Luhannie? - zaniosła się śmiechem - Nie mówiłeś mi że kogoś masz - Ładna chociaż ta dziwka? - Pochyliła się nade mną, tak że jej ucho a moje usta dzieliło kilka centymetrów. Czułem jak złość przejmuje całe moje ciało i pod wpływem impulsu, z całej siły zacisnąłem zęby na jej uchu. ''Co ty kurwa robisz?!'' - usłyszałem jej krzyk. Na co ja jedynie mocniej zacisnąłem zęby. Po uderzeniu w brzuch zrezygnowałem. Czułem jak moje ciało przeszywa fala okropnego bólu. W moich ustach zebrała się krew którą mimowolnie wyplułem. Poczułem jak kobieta celuje z pięści w mój policzek. Po kolejnej fali bólu, na mojej twarzy utrzymywał się piekący ślad. Bez większego problemu stanęła na stole i usiadła na mnie okrakiem.
- Pytałam się o coś. Ładna ta twoja dziwka? - Zawisła nad moją twarzą.
-Nie nazywaj Luhana dziwką! Ty przebrzydła kurwo! - wykrzyknąłem czując że mój język powrócił do żywych. Usłyszałem jej gorzki śmiech. Zaraz po tym jej dłoń zetknęła się z moim drugim policzkiem.
-Jak ty się odzywasz do własnej matki?! - Jej pięść po raz kolejny powitała moją twarzy.
Gdy znów wypluwałem krew, wyciągnęła mały scyzoryk z tylnej kieszeni. -Pamiętasz jak kiedyś bawiliśmy się tym? - Powiedziała trzymając owy przedmiot przed moimi oczami. - Masz ochotę wrócić do tych wspaniałych czasów? - urwała - Ja ci z chęcią pomogę. - Gdy wypowiedziała ostatnie słowo, przejechała ostrzem po delikatnej skórze na moim przedramieniu. Skrzywiłem się gdy z rany zaczęła płynąć krew. - I jak pamiętasz? - Nie czekając na moja odpowiedź, rozcięła moją czarną koszulkę, pozostawiając mnie w samych bokserkach. Jedną ręką zaczęła bawić się moim sutkiem.
-Przestań!!! - zacząłem krzyczeć-Zamknij mordę smarkaczu! - Usłyszałem jej krzyk, potem zeszła ze mnie. Zacząłem się szarpać. Jednak ona nie odeszła daleko. -Pamiętasz to? - Powiedziała machając różowym kneblem przed moimi oczami. Nie zdążyłem nic powiedzieć bo ona włożyła mi wspomniany przedmiot do ust. Zacząłem wydawać z siebie niezrozumiałe krzyki - Nie krzycz, nikt Cię stąd nie usłyszy - Znów ten gorzki śmiech.
~~~
Teraz już na serio.Postaram się dodać nowy rozdział jutro wieczorem.Ale jak na razie dziękuję za przeczytanie tego <3Mam nadzieję że się podobało. Jeżeli komuś zniszczyłam mózg to przepraszam.Mogę pokryć koszty leczenia psychiatrycznego....
Co do faktów o mnie to pojawią się w przeciągu 3-4 dni.Do następnego!Kocham Cię <3
CZYTASZ
Maybe I love him (HunHan)
Fanfiction[ZAWIESZONE TRWA CHEMIOTERAPIA CZY COŚ IDK.. MOŻE KIEDYŚ PRZYNIESIE EFEKTY?] Opis : Luhan to zwykły nastolatek chodzący do liceum w Seulu. W pierwszym dniu poznaje Sehuna, z którym od razu się zaprzyjaźnia. Potem jednak Lu odkrywa jego przeszłość...