Spojrzał w jej oczy pełne szczęścia i wnet zrozumiał istotę jej radości.
Była kwiatem utkanym z bólu, tesknoty i trosk. Tak trudne, niemal niemożliwe dla zwyczajnego człowieka jest czuć się szczęśliwym i pięknym kiedy twoje wnętrze i całe życie to cierpienie.
Adelajda nie była zwyczajnym człowiekiem.
Była kwiatem, była deszczem, była trzęsieniem ziemi.
Pomyślał, że gdyby przyszło mu teraz umrzeć, z nią u swojego boku, byłby szczęśliwy.I wtedy to się stało.
Wybuch.
Krzyk.
Błysk.
Ciemność.Poczuł jej dłoń na swojej, poczuł niemal fizycznie jej ból.
A potem była tylko ciemność.
CZYTASZ
Birds
RomanceDan Louison kończył dziś siedemnaście lat. Mimo to ten dzień miał być jak każdy inny. Jednak wszystko zmieniła pewna piękna dziewczyna wpadając na niego na ulicy. Kim jest? Jakie tajemnice kryje? Czemu wydaje się być... znajoma?