Mieli obydwoje siedem lat. Jedno spotkanie w parku pewnej grudniowej nocy zmieniło całe ich życie.
Ona wiele przeżyła. Gdy miała niecałe pięć lat jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym. W środku lasu, zimą, samochód wpadł w poślizg. Dopiero dwa dni po wypadku przypadkiem znaleziono dwa ciała. I dziewczynkę, odmrożoną, głodną, przytulającą je z czułością ostatkiem sił. Powiedziano, że to cud, że udało jej się przeżyć. Tułała się potem po różnych domach dziecka w poszukiwaniu domu. Tej nocy chciała z jednego uciec.
On teoretycznie miał wszystko czego jej brakowało, za czym ona tęskniła. Miał kochających rodziców, dom... Przepięknie rysował. Tata, który chciał dla niego jak najlepszej przyszłości, postanowił wysłać go do wyjątkowej szkoły dla uzdolnionych dzieci. On tego nie chciał. Nie chciał tracić swojego dzieciństwa. Tej nocy wybiegł z domu z płaczem, chcąc w ten sposób pokazać to swoim rodzicom.
Wtedy los skrzyżował ich drogi. W miejskim parku, jak zwykle pustym, wpadła na niego przypadkiem. Zobaczyła, że on też płacze.
Zaufała mu.
Opowiedziała swoją historię, on odwdzięczył się swoją. Widział jej ból i choć sam cierpiał ustanowił sobie za cel przywrócić jej radość życia. Połączyła ich niewidzialna więź.
Trzymał delikatnie jej nadgarstek i mówił o nadziei, radości, miłości. Mówił, że to wszystko jest wokół nas, wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć.
Patrzyła w jego brązowe, głębokie jak ocean oczy i mówiła o nadziei, radości, miłości. Mówiła, że kiedyś były wszędzie wokoło. Mówiła, że zawsze marzyła o tym, żeby znów je zobaczyć. Mówiła:-Wiesz, kiedyś, kiedy patrzyłam za okno na ptaki, miałam wrażenie że one wcale nie chcą latać. Ale teraz, spójrz, one się cieszą. Są szczęśliwe, że latają. To chyba oznacza, że ja jestem szczęśliwa że żyję.
Ich życie tak bardzo zmieniło się po tym spotkaniu. Zmieniło się na lepsze. Ptaki coraz częściej zdawały się być radosne, że mogą latać.
Nie skontaktowali się już więcej. Po prostu powoli zapominali. Mieli się już nigdy nie spotkać.
Jednak dziesięć lat później, w zupełnie innym mieście, podobnej grudniowej nocy znów na niego wpadła.
CZYTASZ
Birds
RomanceDan Louison kończył dziś siedemnaście lat. Mimo to ten dzień miał być jak każdy inny. Jednak wszystko zmieniła pewna piękna dziewczyna wpadając na niego na ulicy. Kim jest? Jakie tajemnice kryje? Czemu wydaje się być... znajoma?