1-"Zmiany"

5.5K 280 25
                                    

Obudziłam się. Leżałam na podłodze. Otworzyłam oczy i ujrzałam pochylonych nade mną dwóch chłopaków i dziewczynę. Usiadłam, by lepiej im się przyjrzeć.
-Obudziła się! Obudziła! Foxy, słyszysz?- krzyczała dziewczyna. Miała blond włosy i fioletowe oczy. Wydawała się miła. Jeśli można to stwierdzić po pięciu sekundach.
-Taaa, super. Nie masz innego zajęcia Chica?- ktoś najwidoczniej nie był mną zainteresowany. Może to i lepiej. Nie lubię być w centrum uwagi.
-Nie musisz być taki zrzędliwy.- powiedział brunet z... uszami misia? Co tu się działo? Przeniosłam wzrok na drugiego chłopaka. Miał czarne włosy i fioletowe uszy krolika.
-Witamy w naszym świecie!- powiedział ten drugi z króliczymi uszami.- Ja jestem Bonnie, to Freddy i Chica.- wskazywał kolejno osoby koło mnie.
-A tamten to Foxy. Strasznie nieufny.- szepnęła mi na ucho blondynka i wskazała na lewo. Pod ścianą na podłodze siedział rudy chłopak z lisimi uszami. Na prawym oku miał piracką przepaskę. Spojrzałam znowu na nią. Nagle coś odebrało mi tchu. Za Chicą było lustro, co prawda brudne, ale na tyle czyste, bym zobaczyła siebie. W czarnych leginsach i białej bluzce w czarne łatki. Z czarnymi uszami. 
-D-dlaczego ja mam uszy?- zapytałam zaniepokojona.
-To dlatego, że najprawdopodobniej zostałaś włożona do stroju pandy. Teraz jesteś jedną z nas.-odpowiedział mi Bonnie.
-Co? Jak to?
-Ehh. Żebyś stała się jednym z nas ktoś musiał cię... Zabić.
I wtedy wszystko mi się przypomniało. Droga do szkoły, ciężki plecak, mężczyzna który mnie śledził, nóż w brzuchu.
-Ale teraz nic cię nie grozi. Obronimy cię.- blondynka próbowała mnie pocieszyć.- A tak w ogóle to jak masz na imię?
-Claudia.- odpowiedziałam.
-Freddy, może pokażesz nowej jej pokój.- koło bruneta pojawił się ten rudzielec.
-Nowa?- zapytałam zdziwiona.
-No a nie? Skoro jesteś "jedną z nas" nie masz teraz żadnej taryfy ulgowej. O północy rownież będzie z nami.- czułam, że nie będę miała z nim dobrych relacji.
-A co się dzieje o północy?
-Przychodzi do nas facet, który nas pilnuje, żebyśmy nic nie popsuli. W dzień zazwyczaj przychodzą dzieci, które mamy zabawiać. To nasza robota.- tym razem odezwał się Bonnie. 
-Ale my zawsze urządzamy piekło naszemu stróżowi nocnemu. Mieliśmy super taktykę, ale chyba teraz musimy ją zmienić, skoro ty się pojawiałaś.- znowu ten rudy. Już wiem, że Chica miała rację.
-Foxy, dość. Idź pokaż Claudii jej pokój.- Freddy nie był zadowolony z postawy lisa. Ten nic mu nie odpowiedział tylko rzucił mu wściekłe spojrzenie i wyszedł z pokoju. Popatrzyłam się na Chicę, lecz ta tylko pokiwała głową, więc poszłam za nim. Po chwili szliśmy już koło siebie, nic nie mówiąc. Nawet się na siebie nie patrzyliśmy.
W pewnym momencie lis zatrzymał się przed drzwiami. Otworzył je i dalej nie odzywając się, poszedł dalej korytarzem. Weszłam do mojego nowego pokoju. Duże łóżko, mała komoda i jedno małe okienko. Nic więcej. Różniło się to od wystroju mojego starego pokoju.
-Hej! Jak tam nowy pokój? Podoba ci się?- powiedział Chica która nie wiadomo skąd się tam pojawiła. Usiadła na łożku i założyła nogę na nogę.
-Oh, cześć. Bardzo... ładny.
-O! To ja go wybierałam. Ten był największy i najładniejszy.
-To bardzo miłe z twojej strony. Mogę cię o coś spytać?
-Jasne, pytaj.- uśmiechnęła się.
-Dlaczego Foxy jest taki... niemiły?
-Ehh. On już po prostu taki jest. Ale nie wiedziałam, że taki będzie też dla ciebie.
-Dlaczego?
-Bo cię uratował.- powiedziała a ja nie mogłam w to uwierzyć. On mnie uratował? Blondynka widząc moje zdziwienie westchnęła.- To on znalazł cię przy wejściu, kiedy byłaś już animatronikiem. Przyniósł cię do nas, a potem poszedł jakby nic się nie stało. Twoje serce biło bardzo słabo, więc gdyby nie on, umarłabyś. Ocalił cię.- zakończyła z nieśmiałym uśmiechem. Czyli jak dobrze zrozumiałam, ten rudzielec mnie uratował. Świetnie. Wypada podziękować?
Witam :)
Krótkie ogłoszenie: rozdziały będą po około 600-700 słów, bo moim zdaniem takie czyta się lepiej. Mam nadzieję, że pierwszy rozdział się wam podobał.
PS. 637 słów.

Nowa?| FNaFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz