Ramzy pov:
Wstałam rano.... Hymm dość wcześnie. Do szkoły miałam jeszcze trochę czasu. Podeszłam do szafy i wyjęłam ubrania
I poszłam pod prysznic. W szkole było tak jak zwykle, za to popołudnie spędziłam w garażu sprawdzając mój motor. Akcje zaczynamy o 20.00 , bo jak dowiedział się Alex , Nick ma zamiar iść do klubu o 20.00. Moim zadaniem jest go uwieść i zaprowadzić na tyły klubu ,potem będzie z górki.
Jest godzina 19.55 a tego palanta jeszcze nie ma, Ugh jak go zobaczę to zabije. Ubralam się wyjątkowo w czarną obcisła sukienkę ledwo zakrywającą tyłek z cekinami przy piersiach i szpilki oczywiście czarne. Równo o 20.30 przyjechał Alex, i dostał ochrzan za spóźnienie. Niech się cieszy że jesteśmy przyjaciółmi. O 21.00 jesteśmy pod klubem i jeszcze raz oglądam zdjęcie celu. Alex dawno czeka na tyłach. Zauważyłam cel przy barze więc podeszłam
- Hej przystojniaku. - powiedziałam i podeszłam bliżej
- Hej mała, hym mogłaby mi pomóc? - wskazał na wybrzuszenie w spodniach, a ja zlapalam go za rękę i zaprowadziła na miejsce gdzie Alex go złapał.
- Co do kurwy ! - krzyknął a ja wyjęłam moja broń i w niego wycelowałam. A on nam się uważnie przyjrzał.- Ax i Rez - warkął
- Brawo , chcesz coś jeszcze powiedzieć ? - zapytałam
- Dlaczego?
- Słuchaj my osobiście nic do ciebie nie mamy ale nasz zleceniodawca tak, chyba wiesz za co ?- powiedziałam
- J-ja oddam tą kasę dajcie mi dzień góra dwa .
- Sorry ale to nie zależy od nas więc bay - powiedziałam i wyszczeliłam. Alex zabrał zwłoki i wywióz gdzie do lasu. Znając życie będzie o nim głośno rano w telewizji. Wróciłam sama do domu.
Gdy tylko weszłam, nic nie mówiąc nikomu poszlam do pokóju. Schowałam broń , przestałam się i poszłam spać .Mike pov :
To był ciężki dzień. Nie dość że mamy na głowie gang i Raz to jeszcze chłopaki chcą założyć zespół. No nie powiem fajnie by było ale narazie nie mam czasu. Niedługo akcja, oby się udała .
Rano
Jemy śniadanie cała rodzinką czyli ja, mama, tata, Ramzy. Jak zawsze ojciec włączył wiadomości.
Dziś zostały znalezione zwłoki na obrzeżach Sydney siedemnasto letniego Nick Olders'a został poszczelony w dwa razy w klatkę piersiową i raz w głowę. Rodzinie składamy kondolencje. Policja już poszukuje sprawców. A teraz pogoda .
O kurwa zaczęło się to na pewno sprawaka Rez trzeba się ją zająć bo to źle się skończy. Spojrzałem na kuzynkę i gestem ręki pokazałem, że ma iść na górę.
Ramzy pov :Heh tak jak mówiłam było to w telewizji. Normalka po tygodniu zapomną. Od razu po śniadaniu poszłam do swojego pokoju, bo Mike mi... Kazał. Tak kazał. Ale mniejsza. Zadzwoniłam do Alexa.
- siema Stary
- ciszej młoda, wczoraj jak poszłaś byłem na imprezie teraz głową mi pęka a koło mnie śpi jaka laska więc ..
- spoko rozumiem pa - i rozłączyłam się .
Nagle do mojego pokoju wpada mój kuzyn.
- Ramzy dzwoni do ciebie jakiś Max i mówi że to ważne.- z tymi słowami serce zaczęło mi bić szybciej, przypomniała mi się obietnica Maxa. Wiedziałam jedno coś się stało.Wychodziłam z pokoju, gdy Mike mnie złapał za ramię i szepnął, że musimy pogadać.
Hejo u góry zdjęcie Ramzy i Alexa
Zimnasuka6929
CZYTASZ
Bez Uczuć || L.H Poprawiony
FanficPoprawiony Co byście zrobili gdyby własna matka wysłała was na drugi koniec świata do rodziny, której praktycznie nie znacie? Jestem Ramzy Colins, mam 17 lat piwne oczy, długie brązowe włosy i wysportowaną sylwetkę. Moje życie zmieniło się gdy mój...