-7-

64 7 0
                                    

 Do 02. 21 siedzieliśmy i nagrywaliśmy różne gry . W końcu zaczął mnie morzyć sen.

- Chyba już pójdę do siebie- ziewnęłam.

- Czekaj, odprowadzę cię- Mateusz wyjął z szafy kurtkę i ubrał ją.

- OK, tylko wyjdziemy przez okno. Żeby znowu...

- Zgadzam się z tobą- wyszliśmy przez okno(dobrze, że Mateusz mieszkał na parterze, bo przeważnie domki są piętrowe) i zaczęliśmy iść w stronę mojego domku. Kiedy byliśmy przed drzwiami przytulił mnie [<3].

- Dziękuję, że przyszłaś

- Ymmm... nie ma za co- zaskoczył mnie tym, ale odwzajemniłam uścisk. Odsunął się, uśmiechnął i odszedł. Przebrałam się w jakieś dresy i poszłam spać. Nagle złapał mnie ostry ból gardła, otworzyłam oczy. Ktoś stał nade mną z spojrzeniem szaleńca i zaciskał ręce na mojej szyi. Uderzyłam postać dzbankiem, który stoi przy moim łóżku.

- ,, Dobrze, że go nie sprzątnęli!''- pomyślałam kiedy postać zaczęła uciekać. Po raz kolejny zrobiłam gigantyczną powódź w łazience (zaaawsze tak mam kiedy się denerwuję). Zapanowałam jakoś nad łazienką [ krwiożerczy potwór].

- Jutro wezwę kogoś z domku Hefajstosa, żeby to naprawili- powiedziałam ''waląc'' się na łóżko i znów zapadając w sen.

 Przygoda z YouTube w Obozie Herosów! || ZAWIESZONE do sierpnia ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz