Hejo misie! Tak więc, rozdział 16, czyli dedykacje dla osób, które zgadły dla kogo Luke napisał piosenkę (rozdział 11).
Więc rozdział z dedykacją dla Ladyys_A, jako pierwszej osobie, ale i dla pikaq3 ! Gratulacje!
-Pandora-
- Pieprzenie głupot! Nie ma szans, żeby nie pokazali nam siebie uprawiających seks! Mam na myśli serio?"
Uniosłam brew na Luke'a, który nagle się poderwał i wrzucił kolejną garść popcornu do mojej buzi, ponownie opierając moją głowę na ramieniu Evie.
Wszyscy siedzieliśmy skuleni w salonie, wygodnie rozkładając się na kanapie. Ashton usiadł na samym końcu, skupiając się bardziej na swojej komórce, aniżeli na filmie, który włączyłam.
Z całych sił próbowałam na niego nie patrzeć, ale to było cholernie trudne.
- Będę się skarżyć, - zaczął Luke, wskazując oskarżycielsko ekran telewizora - i nie żartuję.
- Zamknij się Luke! - westchnęła Evie, zmieniając swoją pozycję na wygodniejszą. Jęknęłam na brak kontaktu z nią, po czym przekręciłam się, opierając cały swój ciężar na Luke'u.
Był zbyt pochłonięty filmem, by to w ogóle zauważyć.
- Kurwa,tyle na to czekałem! - wrzasnął, a jego oczy rozszerzyły się we wściekłości. - I nawet nie było sceny seksu!
- Tak czy inaczej, to byłoby zbyt wiele dla dziewiczych oczu Pandory. - Mruknął Ashton, sprawiając że na moich policzkach pojawił się czerwony kolor.
- Zamknij się Ashton.
Chłopak nieco wystawił mi język, zanim zaczął pisać coś w swoim telefonie, odruchowo zaczesując palcami swoje pofalowane włosy. W tamtej chwili wyglądał zupełnie jak stary Ashton, który każdego dnia przychodził by zjeść wszystko co mamy, po czym wyjść.
Nienawidziłam tego.
- Pieprz się Adam! - krzyknął, gniewnie uderzając dłońmi w dół kanapy. - Powinieneś wsadzić w nią kutasa jak miałeś okazję!
- Luke, zamknij się - skarciłam go, wpatrując się w napisy przewijające się na ekranie.
Blondyn burknął, zanim przytulił do siebie dużą poduszkę, warcząc w tkaninę. Evie chwyciła pilot i wyłączyła telewizor, po czym cicho ziewnęła.
- Pandi, podasz popcorn? - zapytał Ashton, wpatrując się w miskę leżącą na stole.
Zmarszczyłam brwi i posłałam mu zirytowane spojrzenie, krzyżując ręce na piersiach.
- Weź sobie sam..
- Nie bądź idiotką, po prostu mi to podaj. - Westchnął, wskazując palcami miskę.
Zirytowana zacisnęłam usta i ponownie opadłam na kanapę, ignorując jego zdegustowane spojrzenie. Jeśli myślał, że może mną rządzić,to niech sobie dalej myśli.
To był koniec jego gierek.
- Evie,mogę cię prosić na słówko? - spytał Luke znienacka, opierając się o mnie, by na nią spojrzeć.
Moja blond-włosa przyjaciółka ucichła, zanim z wahaniem pokiwała głową, patrząc na mnie nerwowo. Ja w odpowiedzi jedynie wzruszyłam ramionami, będąc zdezorientowaną.
CZYTASZ
Project Daddy || a.i [Tłumaczenie]
Fanfiction- Możesz nazywać mnie Tatusiem. - Kurwa, ty chyba nie mówisz poważnie. Oryginał należy do @Esmereldah