jak strzelicie w którym miejscu dwa lata temu rzuciłam tłumaczenie to nowy rozdział pojawi się w ciągu dwóch dni, w innym wypadku czas realizacji tłumaczenia wynosi 5 dni roboczych, buzi misie
-Pandora-
– Wciąż nie mogę uwierzyć, że pozwoliłeś mojej siostrze ssać swojego kutasa! –Luke się skulił, kładąc się na prowizorycznym łóżku, które sam stworzył.
Ashton wywrócił oczami w rozdrażnieniu, krzyżując umięśnione mięśnie na swej szerokiej piersi. To był chyba szósty raz, kiedy Luke o to pytał i to już robiło się stare.
– Luke, daj temu spokój 0 westchnęła Evie, naciągając koc na swoje drobne ciało.
Patrzyłam z rozbawieniem, jak Michael i Calum biją się desperacko o koc, który dzielili, szarpiąc mocno za jego dwa końce. Po jakimś czasie Michael się poddał, w wyniku czego Calum walnął się w oko.
– No kurwa... Czemu musimy spać na podłodze? – krzyknął zezłoszczony, posyłając pytające spojrzenie w stronę Ashtona.
Chłopak o niechlujnych włosach wzruszył ramionami, nieduży uśmiech panoszył się na jego ustach.
– Gdzie śpi Pandora? – zapytał Michael, sprawiając, że na moich policzkach pojawił się delikatny róż.
– Ze mną – odpowiedział Asthon pewnie, biorąc mnie tym z zaskoczenia.
Nagle nie mogliśmy nawet więcej próbować się chować.
– Co? – zakaszlał Luke, a jego niebieskie oczy rozszerzyły się w przerażeniu. – Nie!
– Czemu nie? – zmarszczyłam brwi, rozdrażnienie zaczęło we mnie narastać.
– Bo tak! – krzyknął, wyglądał na coraz bardziej wzburzonego. – To... to jest niepoprawne!
– Więc ty możesz spać z moją najlepszą przyjaciółką, a ja z twoim przyjacielem nie mogę? 0 sapnęłam, wyczuwając minimalne napięcie pomiędzy nim i Evie.
Luke zdawał się to zauważyć i nieco odpuścił, wypełniając przepaść jedynie o cal. Dobrze wiedziałam, że gdy tylko zgasną światła, będą zaplątani w swoich objęciach i nie było sensu udawać.
– Jesteś strasznym hipokrytą Luke, – ziewnął Michael, delikatnie kładąc głowę na ramieniu Caluma – mówisz Pandorze, że nie może umawiać się z Ashtonem, po czym sam uganiasz się bez opamiętania za Evie.
– Ej, nie uganiam się – zmarszczył brwi, a jego policzki delikatnie się zaróżowiły. – Ja delikatnie dążę do celu.
– Wszystko jedno.
Atmosfera w salonie powoli się rozluźniała, kiedy wszyscy się rozluźniali, zagrzebując się w wełnianych kocach. Powiedzieliśmy sobie dobranoc, po czym Ashton zdecydował, by wziąć mnie za rękę, ciągnąc mnie po schodach do jego wielkiej i pustej sypialni.
Niezręcznie czekałam, kiedy on zamykał drzwi, przeczesał palcami włosy i znowu stanął do mnie twarzą w twarz.
– Cześć.
Delikatnie się uśmiechnął, po czym zamknął moje dłonie w swoich, przesuwając czule kciukami po moich kostkach. Byłam zaskoczona jego działaniami, dreszcz przeszył moje zmęczone ciało.
Od kiedy Ashton był czuły?
– Możesz przebrać się tutaj – wymamrotał, wskazując wzrokiem pusty kąt pokoju.
CZYTASZ
Project Daddy || a.i [Tłumaczenie]
Fanfiction- Możesz nazywać mnie Tatusiem. - Kurwa, ty chyba nie mówisz poważnie. Oryginał należy do @Esmereldah