~6~

203 9 0
                                    

Obudzilo mnie uczucie czyjegos wzroku na sobie. Otworzylam powoli oczy od razu napotykajac niebieskie teczowki Luke'a.

-Wyspalas sie?-spytal szeptem.

-Tak, ale... Gdzie ja jestem?-pidnioslam sie rozgladajac po pokoju.

-U mnie w domu.-odpowiedzial na co zrobilam wielkie oczy.

-Ktora godzina?!- krzyknelam wsrajac. Chlopak spojrzal w telefon, ktory lezal obok.

-10:40-odpowiedzial.

-Oni mnie zabija!-krzyknelam wybiegajac z pokoju i jdac di wyjscia nie wiedzac gdzie sie znanduja.-Cholera

Pathology [L.H]Where stories live. Discover now