Uczucia drugiej strony

297 34 1
                                    

Nie powinienem tego robić no ale... Robiłem to by ją chronić. W razie czego rzecz jasna. Jednak ona dawała sobie radę beze mnie. Byłem świadkiem tego na własne oczy. Pokonała trzech większych od siebie mężczyzn. Gdybym nie widział tego na własne oczy nie uwierzyłbym że tak drobna dziewczyna może zrobić coś takiego. Ta mała, słodka Julcia. Gdy tylko zobaczyłem tych gości o mało nie wybiegłem z naszej kryjówki. Całe szczęście że West mnie powstrzymał. Inaczej na podbitym oku by się nie skończyło jak w przypadku tego Duńczyka. Vixer! Jak on śmiał podrywać moją... No właśnie co moją? Przecież nie jesteśmy parą. Co z tego że ją pocałowałem. Właściwie to tego nie można nazwać pocałunkiem.Tylko muśnięciem. Heilige Scheiße. Mogłem jej powiedzieć co czuję. Julka może pomyśleć że nie zależy mi na niej. A to nieprawda. Gdyby tak nie było to czy rwałbym się do bitki z tymi trzema? Albo z Erikiem lub Francisem. Na początku nie wiedziałem że się w niej zakocham. Miał to być niewinny flirt. A tu coś takiego. Muszę coś zrobić aby ona była moja i tylko moja. Bo czy człowiek może żyć bez powietrza? Tak ja nie mogę żyć bez niej.Kiedy wyjechała wszystko straciło sens i kolor. Co prawda widziałem ją ale nie mogłem jej dotknąć a to psychicznie bolało. 

Tłumacz:

Vixer(niem.)- niemiecka obelga

Heilige Scheisse (niem.)- święta cholera (coś w tym stylu)

Wakacje z PrusamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz