Rozdział 8

1K 59 6
                                    

Jest 12:40 a my już jesteśmy w pokoju hotelowym. Nie opisuje drobi bo nic się nie działo. Ja mam pokój z Martyną i Wiki, a chłopaki mają razem. Razem z dziewczynami śmiałyśmy się i gadałyśmy, aż ktoś nie zapukał do drzwi. Poszłam otworzyć, a w nich stał Rezi. Zaprosiłam go do środka, on bez wahania wszedł.

- Dziewczyny, wraz z chłopakami idziemy na miasto idziecie z nami? - Zapytał wesoło Remek.

- Ja idę brat. - Odpowiedziała Wiki. - A ty Asia?

- Sorry ale ja zostaje. - Powiedziałam trochę zaspana. Ale widząc minę Remka nie odpuści

- Remi ja z nią zostanę. - Marti przytuliła się do "mojego" brata i coś szeptała mu do ucha.

- Okej - Powiedział z żalem - Wiki idziesz?

- Tak. - Odpowiedziała mu i zabrała telefon.

Zostałam z Martyną sama w pokoju, patrzyłam z nie dowierzaniem na Martyne. Ona tylko się zaśmiała.

- Martyna czemu nie poszłaś? - Zapytałam z lekkim zawodem.

- Po pierwsze Remek by cię samej nie zostawił, a po drugie pewnie coś kombinujesz. - Spojrzała na mnie i w ten jak na zawołanie zadzwonił mój telefon.

Automatycznie spojrzałam na telefon i to była wiadomość o Michała

Od Michał: Nieźle...

Nie przejmując napisałam do Alicji.

Do Alicji : Hej jestem już w hotelu

Od Alicji: Pokój 23 natychmiast

Zaśmiałam się bo akurat ten pokój jet obok naszego czyli 22. telefon chowałam do kieszeni i wzięłam swoją bluzę.

- Marti idziesz czy zostajesz. - Spojrzała na mnie pytająco. - Chcesz poznać zespuł...
 - Nie zdążyłam dokończyć, bo ona powiedziała

- Tak

Szybko wyszłyśmy z pokoju Marti zamknęła go, a ja podeszłam do drzwi obok. Zapukałam. Chwile czekałyśmy i otworzył nam wysoki ciemny blondyn o niebieskich oczach. Rafał był ubrany w spodnie dżinsowe i zwykłą czarną koszulkę. Gdy mnie zobaczył zamkną mnie w żelaznym uścisku.

- Rafał puszczaj mnie.- Od razu się ocucą.-  To jest Martyna

- "Twoja" nowa siostra. - Pokazał cudzysłów nad głowom, Marti stała zaskoczona.

- Nie to jest dziewczyna Reziego. - spojrzałam na niego znacząco - Możemy wejść?

- Tak. - Przepuścił nas w dziwach, po czym jak weszłyśmy je zamkną. - Nie zgadniecie.

- Aśka. - Wszyscy nagle poderwali się z miejscy. -

- A ona? - Basia pokazała na Marti

- To jest Martyna,  dziewczyna mojego brata. - Usiadłam koło Alicji, a Martynie pokazałam aby usiadła koło mnie. - Od razu uprzedzam nie opowiadam na razie o mojej nowej rodzinie. - Razem z Marti zachichotałyśmy . Rozmawialiśmy długo, ekipa polubiła Martynę. Kilka razy próbowali mnie podejść i pytali mojej rodzinie. Siedzieliśmy aż po pokoju nie rozległo się pukanie. Alicja poszła otworzyć drzwi i do pokoju weszli...

______

Hej jak się wam podobał? Mam nadzieje, że nie zanudzam. :)

Czytasz = Kom lub Gwiazdka

Zamadzinowana

Czy to miało tak być.Where stories live. Discover now