Rozdział 6

1.1K 56 3
                                    

Przez ostatnie 4 dni nic się nie działo. Przez ten czas zaprzyjaźniłam się z Martyną. Codziennie z nią gadam po ponad 3 godziny. Okazało się, że ona kocha zespól heros music. Teraz akurat jestem z nią na spacerze i gadamy na różne tematy. W końcu Martyna zadała mi pytanie, które mnie totalnie zatkało.

- Asia, bo wiesz. - Powiedziała nie pewnie oddychając. - Chciałam wiedzieć czy ty się spotkałaś kiedyś z zespołem heros music

- A skąd to pytanie? - Próbowałam ukryć mój smutek.

- No bo oni mieszkają w Miechowie, a ty tam mieszkałaś. - Powiedziała spokojnie.

- Tak, spodlałam ich. - Lekko się do niej uśmiechnęłam. - i nadal mogę z nimi się spotkać

- Jak to? - Zapytała przystają i patrząc na mnie nie dowierzając.

- No bo ja jestem tak jak by częścią zespołu. - Powiedziałam nie pewnie.

- To ty jesteś Aśka? - Zapytała a jej oczy wyszły prawie z orbity.

- Tak. - Odpowiedź krótka ale nadal mię jedna rzecz nęciła. - Ale proszę nie mów Wice i Remkowi

- A to czemu? - Znowu zapytała. Matko kochania

- No bo na tym całym Meet up mają wystąpić. -ona pokiwała głowom. - No a ja z nimi.

<<W tym samym czasie.>>

PP Rezi

Siedzę wraz z chłopakami u mnie w domu i planujemy ostatnie występy na Meet - upa.

- A ten zespół... - Odezwał się Czułek. -Music Heros?

- Co z nim? - Zapytał zamyślony Michał.

- Pomyślałem aby to oni otrawi występy. - Powiedziałem zapisując ostanie osoby. - A tak w ogóle Mulciak co tobą?

- O co ci chodzi?- Widać było pod irytowanie w jego oczach.

- Jak nie chcesz to nie mów ale wiec jesteśmy przyjaciółmi. - Odpowiedział szybko Dezy

Michał nie odpowiadał, wiec uznałem że nie będę drożył tematy. Po paru minutach wróciły dziewczyny ( chodzi o Marti i Asie). Martyna podeszła do mnie i dała mi causa w policzek. W tym samym czasie usłyszałem dziek messengera, ale co było dziwne to, że Michał i Asia wyciągnęli od razu telefony. To było dziwne. Aśka bez słowa wyszła z salonu, pewne poszła do swojego pokoju. Siedzieliśmy długo gadają na różne tematy. Martyna poszła do swojego domu, a chłopacy do ich tymczasowych pokoi. Postanowiłem pogadać z Asią, udałem się do jej pokoju. Zapukałem. Nic. Jeszcze raz i nadal nic. Cicho otworzyłem drzwi do jej pokoju. Ona siedziała z słuchawkami w uszach na fotelu, obrócona tyłem do mnie. Podszedłem do niech i przez jej ramie zobaczyłem, że ona pisze wiersze.

- Ciekawie. - Odezwałem się, a ona podskoczyła ze strachu.- Spokojnie Asia. Piszesz wiersze? - Zapytałem siadają na schodkach.

- Nie to są teksty piosenek. - Odparła nieśmiało wyjmując z uszu słuchawki.

- A czy je kiedyś śpiewałaś i czy je kiedyś udostępniałaś?  -  Spojrzałem na zeszyt.

- Tak, nie raz nagrywałam je tak dla siebie. - Odpowiedziała z wielkim uśmiechem. - Raz z bratem, który nagrywał na yutuba. Nagraliśmy jedną z moich piosenek. - Posmutniała z z jej oka płynęła łza, którą szybko otarła. - Jak chcesz jej posłuchać wpisz na Youtuba Morgan ( nazwa zmyślona od aut.) Przy tobie jestem sobą.

----------------------------------------------------------------------------

Hej Drodzy.

Dlaczego Asia nie chce powiedzieć Wice i Remkowi o tym, że należy do zespołu Heros Music?? Macie no to jakieś teorie?

Pozdrawiam i życzę miłej nocy Zamadzinowana

Czy to miało tak być.Where stories live. Discover now