*Alex*
Po tym co powiedział mi Victor byłam w szoku. Po za tym byłam zdruzgotana, bo plan z galerią szlag trafił. Każdy mój dzień wyglądał tak samo:śniadanie,czas wolny,obiad,impreza z klientami, spanie. Jedynie Konor i Dragon stanowili dla mnie jakie kolwiek pocieszenie. Spędziliśmy dużo czasu razem. Mówiąc szczerze, Dragon był dla mnie jak starszy brat, którego nigdy nie miałam. Konor zaś był moim przyjacielem. Obaj rozpieszczali mnie w miarę możliwości. Oglądaliśmy razem filmy, graliśmy w karty czy inne gry. Dużo gadaliśmy. Mówiąc szczerze, nke sądziłam, że się z nimi zaprzyjaźnie.
- Mogę? - wyrwał mnie z rozmyślań Konor.
- Jasne.
- Co robisz?
- Myślę.
- Ciekawe. Mówiąc szczerze, ja też myślałem.
- Nad czym?
- Nad własnym życiem. Wiesz, czemu dla nich pracuje?
- Nie.
- Bo Victor szantażował moją rodzinę.
- Coś ty.
- Mam 19 lat, chce iść na studia.
- To idź.
- Nie mogę. Nie puści mnie. Rozmawiałem juz z nim o tym.
- Przykro mi.
- Dlatego chce zawrzeć z tobą umowę.
- Umowy?
- Pomogę Ci się stąd wyrwać. Uciekniemy. Za to ty załatwisz mi pracę u twojego ojca.
- Skąd mam wiedzieć czy nie kłamiesz?
- Nigdy Cię nie skrzywdziłem. Chce wolności, jak ty.
- Dobrze. Zgadzam się.
Tak właśnie zawarłam układ z moim przyjacielem. Mamy juz plan. Wolność czeka.Najkrótszy rozdział, ale zależało mi na tym, by była tylko ta rozmowa.
Co planują Alex i Konor?
Kto wyjdzie na tym najlepiej?
A może to tylko podstęp?
CZYTASZ
PORWANA
Teen FictionWiecie, zawsze myślałam, że skoro jestem z dobrej rodziny, przeszłość mojej mamy mnie nie dotyczy. Okazało się, że bardzo się myliłam. Poprzez kilka sporych wypadków trafiłam w miejsce, o którym słyszałam raz w telewizji. Musiałam robić rzeczy, któr...