- Time Skip- ( 2 AM)
ZPW Golden Freddy
Po pizzerii roznosiły się tylko odgłosy naszych mechanicznych kroków. Znowu, gdy człowiek widzi nas w kamerkach monitoringu, krzyczy w niebo głosy, byśmy odeszli jak najdalej od jego biura.
-Golden! Yuki nam zszedł! - Wykrzyczała Goldia z końca korytarza, obok drzwi prowadzących do owego pomieszczenia, ze stróżem. Pobiegłem tam jak najszybciej, by ocenić w jakim stopniu sytuacja zagraża tym, że stróż dowie się kim jesteśmy. No, odpowiedz sobie teraz, jakbyś zareagował, gdyby animatronik niósł na rękach drugiego? Było by to chyba bardzo zabawne, prawda? Mimo wszystko, nie dla mnie, ponieważ musiałem nosić tego kloca na swoich rękach. Postanowiłem wejść do pokoju Alex, ona, jak dotychczas, najbardziej go znała, a nie widziałem jej na scenie,być może dlatego, iż zajęła je blondynka. Zastukałem delikatnie w drzwi i uchyliłem je opuszkami palców.
- Mogę wejść? - Zapytałem spoglądając w głąb pomieszczenia. Dziewczyna siedziała z ołówkiem oraz szkicownikiem w rękach, coś rysowała. Gdy usłyszała mój głos, od razu zdębiała i zamknęła zeszyt.
- T-tak. - Powiedziała niepewnie i pomogła mi otworzyć drzwi na oścież. Kiedy ujrzała swojego kuzyna na moich rękach, popatrzyła na mnie z pytającym spojrzeniem. - A jaka to okazja? - Zapytała nadal mi się przyglądając.
- Ech.. Zemdlał. Wiesz może jak go obudzić? - Spytałem z nadzieją i usadowiłem chłopaka na łóżku.
- Tak. - Po wypowiedzeniu tego zaśmiała się cicho. Podczas gdy ona zawisła nad chłopakiem, ja wziąłem jej szkicownik i otworzyłem na ostatniej zapełnionej stronie. To co tam ujrzałem zdziwiło mnie. Na kartce byłem ja. Mimowolnie uśmiechnąłem się.
-Ej! - Wykrzyczała, zauważyła brak bloku na komodzie. Twarz jej momentalnie zaczęła się czerwienić, po czym próbowała wyrwać mi rzecz z rąk. - Ej no! Weź!
-Jak ja lubię kiedy się denerwujesz. - Uśmiechnąłem się jeszcze szerzej. - No, a teraz idź budź tego śpiocha! - Nie mogłem wytrzymać, fala śmiechu wypłynęła z moich ust. Dziewczyna powróciła do wcześniejszej pozycji i delikatnie potrząsała chłopakiem. Po dłuższej chwili chłopak natychmiastowo otworzył oczy, wydając dźwięk jumpscare'a. Osunęła się na ziemię, niechcący uderzając mnie w oko. Upadłem na ziemię,a z bolącego miejsca zaczęła lecieć krew.
- O Boże! Coś ci się stało? Krzyknęła i przykucnęła przy mnie. Położyła swoją rękę na moim policzku, kciukiem zaczęła zmazywać kropelki szkarłatnej cieczy.
-Nic się nie stało.- Powiedziałem ujmując jej rękę która spoczywała na moim policzku. ''Z tobą nigdy''' - Dodałem w myślach.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
WRESZCIE! WOHOO!
Mam do was pytanie:
Co zrobi Yuki, gdy zobaczy Goldena i Alex w takiej pozycji? Czekam na komy :3
Enjoy. ~
(Zakaz zgrywania grafiki! xD)
CZYTASZ
✔ |FNaF ff| - I Love You, Golden Freddy
FanficJeżeli jesteś odporny na wszelkie błędy językowe, stylistyczne, ortograficzne to zapraszam. To była moja pierwsza "książka" jak byłam jeszcze dzieckiem myślącym o... dość dziwnych rzeczach. W każdym razie, to było jedno z moich pierwszych opowiadań...