~Lukas~
Otworzyłem list czytając
,,To ja Smerfetka!
Szczerze nienawidziłam cię od czasu kiedy we mnie wpadłeś. Tych twoich aroganckich odzywek i bezczelnego tonu. Kiedy zobaczyłam cię u Anny pomyślałam że kolejny koszmar się szykuję...
Ale kiedy ,,przyniosłeś" mnie do domu, pokazałeś fortepian. Kiedy 1 raz się pokłóciliśmy... Uświadomiłam sobie jak bardzo mi na tobie zależy. Każdej nocy odganiałeś mój najgorszy sen. Świetnie udawałeś że kochasz ,,shopping" prawie uwierzyłam :D. Zostałeś moim aniołem stróżem kiedy uwolniłeś mnie od Jaden'a ,ale proszę pogódź się z nim to twój najlepszy kumpel wiem że jest to trudne ale jeszcze trudniejsze żyć w nienawiści.
Przy okazji pozdrów Mike'a i Kenau w końcu to moi Best Friends.
Już nigdy się nie zobaczymy nie pytaj dlaczego, nikogo nie obwiniaj po prostu tak musiało być. Lepiej żebyś zapomniał tak będzie łatwiej. Ja tego nie zrobię to za trudne, za bardzo bolesne... Oddam za ciebie życie, będę twoim aniołem. Po jawie się w każdym śnie i koszmarze. Ten jeden raz 4 Lipca kiedy to 1 raz cię zobaczyłam przypomni sobie o mnie ten jeden raz...
O nic więcej nie proszę dałeś mi więcej niż mogłabym oczekiwać.Na zawsze twoja Alex"
Łzy cisnęły mi się do oczu to nie może być prawda gdzie jest moja pszczółka?!
Kiedy dotarłem do domu dostałem kolejny zastrzyk informacji tato nie żyję i nikt nie raczył mi tego powiedzieć nawet nie zdążyłem się z nim pożegnać co zemnie za syn...
Mama wychodzi jak gdyby nigdy nic do pracy. Zostaje sam. Już nie mam kogo po wkurzać, przytulić, pocałować. Nie odbieram sms-ów, połączeń. Nie mam ochoty wracać do szkoły. Nie mam ochoty żyć...*5 lat później*
~Alex~
Dziś moje 21 urodziny.
Tyle się zadziało, przeinaczyło, poprzekręcało..
Zdmuchłam wszystkie świeczki na torcie dostałam górę prezentów, uścisków i masę życzeń.
Urodziny to taki jeden dzień w roku w którym robię sobie całkowity rachunek sumienia. Więc mam już 21 lat, mieszkam w Perth (Australia) studiuje instrumentalisty-kę chociaż każdy mówi że to kierunek z dupy, dorabiam w sklepie sportowym i mieszkam w bloku z najlepszym przyjacielem Troye'm. Nie mam chłopaka tylko dwójkę najbliższych przyjaciół... Zuza zamieszkała w Anglii. W wolnym czasie uczęszczam na treningi i mecze piłki nożnej, czytam, zaczęłam biegać, wychodzę jedynie z Kylie albo Troye'm. Mam zamiar rozpocząć 2 kierunek studiów. Nie zmieniłam stylu ubierania. Jedynie trochę podrosłam. Tylko wszyscy mówią że moje oczy wyblakły, straciły iskrę. Moją nowa rodzinną jest rodzinna Troye'a traktują mnie jak córkę a ciotka która nas przygarnęła pozbyła się mnie i siostry zaraz po 18. Czy chce coś zmienić? Tak... Gdzieś wyjechać obojętnie gdzie odpocząć.
Pożegnałam gości i zostałam sama w domu z przyjacielem. Posprzątałam burdel po imprezie i położyłam się na łóżku.
- Alex.
- Tak?
- Jeszcze mój prezent...- Wyszczerzył kły podając kopertę
- Dziękuje!- Wzięłam szybko podarunek otwierając to 2 bilety do USA- Żartujesz?!
- Nie ale skoro nie chcesz lecieć...- Spuścił głowę
- Jasne że chcę!- Rzuciłam się mu na szyję- No to jedziemy pojutrze. Lepiej zacznij się pakować!
- A Kylie?- Wspomniałam o bff
- Już tam jest miała spotkać się wiesz z chłopakiem.- Odparł- Idę wziąć prysznic.
- Oki Doki.- Byłam tak szczęśliwa marzenia jednak się spełniają... Ubrałam się w pidżamę i razem obejrzeliśmy film na DVD. Zasypiając
~Lukas~Dziś miała urodziny... A ja nawet nie wiem gdzie mieszka... Zmieniła numer telefonu, skasowała wszystkie portale społecznościowe tyle zostało nie dopowiedzianych słów, uścisków no ale co pozostało mi tylko powspominać. Mam 22 lata, zrobiłem sobie przerwę od studiów, żyje z renty po ojcu, sprzedałem wszystkie udziały w firmię i szczerzę mówiąc hajs starczy mi do życia w luksusie do końca. Mieszkam z Kenau i Mike (przyjaciele na zawsze). Mamę odwiedzam jedynie w święta nadal mam do niej żal. Nie zmieniłem luźnego stylu ubierania, nadal jestem tlenionym blondynem tylko wszyscy mówią że moje oczy wyblakły, straciły iskrę. Żyje z dnia na dzień nic nie planując. Mam dziewczynę poznałem ją przez internet na jakimś portalu. Jestem z nią tylko dla tego że przypomina mi Alex. Czy coś bym zmienił? Tak odszukałbym moją smerfetkę...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że tak długo nie pisałam ale musiałam zebrać myśli. ;)
Więc teraz przejdę do drugiej części ff czyli ich życie 5 lat później czeka was mnóstwo niespodzianek.
Jest też nowa postać którą dodam do Prologu więc pilska zajrzyjcie tam.
Głosujcie, Komentujcie, Obserwujcie :* <3
299 Wyświetleń= Zawał >.<
CZYTASZ
Without You, I feel so small...*L.R* [ZAKOŃCZONE]
Fiksi PenggemarTo moje 1 FanFiction :D Nie będę dużo się rozpisywać dowiecie się więcej od razu w pierwszym rozdziale. Jeżeli można tak to nazwać raczej będzie to mały wstęp. Oczywiście L.R~ Lukas Rieger ;)