Rozdział 39.

295 26 11
                                    

Warner spojrzał na Kenjiego nieprzytomnym wzrokiem.

— Co jest? — wychrypiał.

— Aileen kazała mi przekazać, że April skończyła z Julią.

Blondyn błyskawicznie zerwał się z łóżka i złapał bluzę, po czym wsunął stopy w zwyczajne trampki. Kenji otworzył szerzej usta, kiedy Warner stanął przed nim, rozbudzony i gotowy. W życiu nie widział, żeby ktoś się tak szybko przygotował.

— O... ok — wybełkotał. — Chodźmy.

Wyszli cicho z pokoju i ruszyli korytarzem. Sala, gdzie przebywały bliźniaczki, była niedaleko. Warner szedł tak szybko, że Kenji spodziewał się tego, iż wkrótce pobiegnie. Kiedy dotarli do sali, Warner wparował do środka. Lena siedziała na łóżku, obejmowana przez Alexa. Łóżko Julii było puste.

— Gdzie ona jest? — spytał.

— W łazience — odparła Aileen.

— Bez kogoś, kto ją przypilnuje?

Siostra obrzuciła go dziwnym spojrzeniem.

— Naprawdę myślisz, że ktoś poza tobą nad nią zapanuje? — Pokazała palcem na drzwi z boku. — Idź. Chyba już skończyła.

Blondyn bez słowa ruszył w tamtą stronę i zapukał. W odpowiedzi usłyszał ciche "otwarte". Wszedł do środka. Julia stała przy zlewie, wycierając twarz ręcznikiem. Kiedy odsunęła go od twarzy, zauważyła Warnera w odbiciu. Jej twarz przez chwilę była bez wyrazu. A potem pojawiła się na niej odraza. Obróciła się i zacisnęła pięści.

— Tak bardzo chcesz umrzeć? No to chodź tu — zasyczała.

Warner poczuł rezygnację. Podszedł do Julii, która zamachnęła się na niego pięścią. I to tak, jak jej uczył. Złapał jej pędzącą rękę kilka milimetrów od swojej twarzy. Dziewczyna warknęła i spróbowała uderzyć go drugą pięścią. Ponownie ją zablokował. Pokręcił głową.

— Co się z tobą dzieje?

— Przez ciebie — wysyczała. — To wszystko przez ciebie.

— Tak — szepnął. — Przeze mnie. Nienawidzisz mnie.

— Ja... — Julia zmarszczyła brwi. Spojrzała na niego szeroko otwartymi oczami. Pojawiło się w nich coś na kształt radości. Rozpoznania. Warner poczuł rosnącą nadzieję. — Aaron...

Warner zadrżał, słysząc swoje imię.

— Ja... —  Dziewczyna oblizała wargi, w których utkwił spojrzenie.— Tak.

Jego ramiona opadły.

— Nienawidzę cię.

—Nieprawda — usłyszeli cichy głos. — To wszystko po prostu musi się jej ułożyć w głowie.

Julia wyrwała ręce z uścisku Warnera i spojrzała zimno na Aileen, która stała w drzwiach łazienki.

— Nie odzywaj się, zdrajczyni — wycedziła i wyszła z pomieszczenia.

Warner wyszedł za nią szybko i złapał za ramię. Julia próbowała się wyrwać, ale na próżno. Kenji podszedł, trzymając kajdanki w ręce. Pokazał je Warnerowi, a ten skinął głową. Chłopak przybliżył się do nich ostrożnie. Julia spojrzała na niego wielkimi oczami pełnymi łez.

— Kishimoto... — zaczęła drżącym głosem. — Własną przyjaciółkę? Najlepszą przyjaciółkę?

Kenji zamknął oczy. Wyglądał, jakby się wahał. Jego ręce drżały. Po chwili otworzył oczy i spojrzał hardo na Julię.

✔ Potęga JuliiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz