Aomine x Reader [KnB]

766 47 7
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


"Za każdym razem..."

Za każdym razem...

wszystko przemilczałam.

Za każdym razem...

bolało bardziej.

Za każdym razem...

cierpiała jedna strona...

ta najbardziej starająca się.

Za każdym razem...

to była jego wina.

Za każdym razem...

tchórzyłam.

"Żyję cicho krwawiąc"*.

Te myśli obciążały moją głowę w właśnie tym momencie.
Czemu?
Co do tego ostatniego...każdy, by miał podobne myśli widząc swoją drugą połówkę zza uchylonych drzwi z inną dziewczyną.
To nie był pierwszy raz.
Daiki...często mnie zdradzał.
Ja dowiedziałam się o każdej.
To od przyjaciół,
rodziny,
nawet mój były jest po mojej stronie.
Za to Daiki nigdy nie wiedział czy jestem doinformowana w tej sytuacji.
Wracając...
Dzisiaj miałam wolne więc postanowiłam wreszcie wygarnąć Aomine te wszystkie jego "prace dorywcze", którymi zawsze ukrywał zdrady.
Ubrałam się w czarną bluzę, leginsy i trampki tego samego koloru.
[Długość], [Kolor] włosy związałam w kucyk/kitkę.
Oczywiście nie zapomniałam dowodów.
Zdjęcia.
Kiedy byłam już na miejscu zastałam uchylone drzwi do pokoju mojego chłopaka oraz porozrzucane ubrania.
Przez uchylone drzwi zobaczyłam Daiki'ego i Momoi.
A co robili to wszyscy dobrze wiemy.

-Pożałujesz...-wyszeptałam ledwo słyszalnie opuszczając głowę.

Pojedyńcza łza spłynęła po moim policzku.
To było już dla mnie za wiele.-pomyślałam.

~Time Skip~

Właśnie zmierzałam w kierunku mojego przyszłego byłego.
Siedział na ławce więc usiadłam obok.

-Cześć, skarbie.-przywitał się uśmiechając się lekko.

Postanowiłam zakończyć ten jeden wielki żart w parku.

-Nie skarbuj mi tutaj, Aomine.
Coś czuje, że nie jestem jedynym "skarbem" co?!-krzyknęłam pokazując mu zdjęcia.

Poczułam, że pierwsze łzy wypływają z moich [Kolor] oczu.

-Skąd ty?-zapytał zdziwiony.

-To jest mało ważne. Czemu to zrobiłeś?
Tyle razy...-zaczęłam łkać.

-Posłuchaj ja ci to wytłumaczę...ale nie tutaj.

-Nie pierdol tylko się tłumacz!!!-ryknęłam na cały park.
W tej chwili w dupie miałam cały wstyd i kulturę.

-No, bo ja...ahh ...ja-przybliżył się do mojego ucha-robiłem to dla pieniędzy.-wyznał.

To co powiedział nie docierało do mnie.
Dla pieniędzy?!
Szczerze to trochę mi ulżyło, że zrobił to tylko dla pieniędzy.
Chociaż to wciąż jest zdrada.

-A powiesz mi łaskawie...po jaką cholere ci te pieniądzie?!

-Chciałem ci zrobić niespodziankę.
Zbierałem na-westchnął-pierścionek zaręczynowy, wesele i nawet już miesiąc miodowy.A siostra bliźniacza Momoi miała być ostatnią klientką.

Nie wiedziałam co powiedzieć.

-Czemu nie poszedłeś do normalnej pracy?

-Przez szkołę, treningi, mecze nie miałem czasu więc poszedłem na łatwiznę.-powiedział uśmiechając się durnowato.

-Nienawidzę cię. Z nami koniec.-oznajmiłam po czym opuściłam park i ruszyłam do swojego domu.
Bez nawołań Aomine nie obyło się, ale nie zwróciłam na to uwagi.

~TIME SKIP~

Daiki często wydzwaniał więc zmieniłam numer.
Wysyłał listy przeprosinowe albo kwiaty, dlatego miałam się wyprowadzić do kuzynki, Alex.
Czyli do Ameryki.

Miałam...ale ostatni list mnie zaniepokoił.

[...]Żegnaj.

Natychmiat po przeczytaniu listu ruszyłam w stronę domu Aomine.
Nieszczęśliwym trafem drzwi były zamknięte.
Pomyślałam, że gdzieś wyszedł, ale kiedy wyjrzałam przez okno znajdujące się obok...rozbiłam je.
Daiki się pożegnał, prawda?
Weszłam do środka...
Przede mną wisiały zwłoki.

~Narrator~

[Reader]-chan nie mogła się otrząsnąć
po śmierci byłego.
Po pewnym czasie wylądowała w szpitalu psychiatrycznym w przekonaniu, że słyszy głosy zmarłych.
A może to Aomine Daiki próbował się z nią skontaktować?

!!!

*cytat z "Sala samobójców"
polecam SUPER film...przynajmniej jak dla mnie :D

WYRAŹ SWOJE ZDANIE ZOSTAWIAJĄC:

-GWIAZDKĘ !
-KOMENTARZ!

Do nexta!
;)

By PesymistkaChan

EMPTY HEAD | OneShoty[PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz