6. Cordelia

538 47 28
                                    

Zdusiłam w sobie okrzyk. Nie jestem jeszcze gotowa , by przyjąć ją do swojego ciała i zabić ją tam , w razie gdyby wypętanie się nie udało. Oderwalam wzrok , od okna i kucnęłam by pozbierać odłamki kubka. Ręce mi się tak trzęsły , że przez przypadek się zraniłam.  Syknęłam cicho i przyłożyłam palec do ust. Zaraz obok siebie poczułam , czyjąś obecność. Odwróciłam się i ujrzałam Laito , który dziwnie się na mnie patrzył . Ah , no tak krew . Uśmiechnęłam się smutno.

- Wybacz , obudziłam Cię ?

- Nie , znaczy nie dokładnie ty , ale twoja krew .

- Przepraszam , zraniłam się. Widziałam ją w oknie. - Powiedziałam smutnym głosem .

-Kogo ?

- Cordelię.

- Oh.

- Dokładnie , jej uśmiechu nigdy nie zapomnę , był taki pewny. Ona wie , będę musiała ją zwalczyć , jeśli nie uda wam się wypędzić . - Spuściłam głowę w dół.

- Spokojnie , uda nam się.

- Obyś miał rację Laito. Jeszcze nigdy tak się nie bałam , jak teraz. Jej uśmiech był przerażający. Nie chcę dać jej tej satysfakcji.

- I nie dasz , pomożemy ci w tym.

- Od kiedy jesteście dla mnie tacy dobrzy ?

- Od czasu gdy nam wszystko wytłumaczyłaś .

- Miło to słyszeć , ale to i tak nic wam nie da. W pełnię możemy zobaczyć się ostatni raz.

- O czym ty mówisz ?

- O tym , że jeśli nie uda mi się jej zabić w sobie , ona zabije mnie i przejmie moje ciało . Chcę byście mnie zapamiętali jak najlepiej . Nie chcę byście widzieli we mnie słabości .

- Nie wygłupiaj się , dasz radę i wszystko będzie dobrze , zobaczysz. - Podszedł do mnie i przytulił do siebie. Byłam mu taka wdzięczna za ten gest.

- Dziękuję Laito , czasami umiesz się zachować przyzwoicie .

- Jasne , że  tak laleczko. - Poczułam jak zrobił mi malinkę na szyi. I wrócił stary Laito.

- Laito ! Nie zapędzaj się tak.- Odsunełam się od niego.

- Oj nie daj się prosić , laleczko.

- Laito , a tak fajnie nam się rozmawiało,  ale musiałeś wrócić do dawnego siebie

- Ja zawsze taki jestem laleczko.

- Nie wątpię Laito... Nie wątpię...

-------------------------

Dzisiaj trochę krócej , jak się wam podoba ? Przepraszam za nie obecność , możliwe że za nie długo pojawi się też inne opowiadanie , ale tym razem yaoi. Mam nadzieję , że w tym gronie znajdują się jakieś osoby które je lubią . Do zobaczenia za niedługo .

Diabolik Lovers| Inaczej ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz