Byłam w jakimś ciemnym pomieszczeniu , rozglądałam się na wszystkie strony. Jednak nic nie ujrzałam, wszędzie panował przytłaczający mrok. Nagle pomieszczenie rozbłysło czerwonymi płomieniami. Rozejrzałam się spanikowana i przestraszona.
- Nie bój się dziecko. - Usłyszałam głos.
- Kim jesteś ? Pokaż się , nie bądź tchórzem !! - Krzyknęłam. Z ciemności wyłoniła się postać . Ciemno czerwone włosy miękko opadały mu na ramiona , bordowe oczy patrzyły na mnie ze smutkiem i .... miłością ? Był ubrany w czerwony płaszcz , a pod nim miał czarną koszulę , w której dwa górne guziki były odpięte. Pod ubraniem , można było dostrzec dobrze wyrzeźbione mięśnie , miał czarne spodnie , a na stopy ubrane glany. Prezentował się nie powiem dobrze. Chyba wyczuł , że mu się przyglądam , bo uśmiechnął się do mnie promiennie.
- Kim jesteś ? - Powtórzyłam.
- Panem piekieł , wcieleniem zła , Lucyferem i twoim ojcem. - Gdy usłyszałam ostatnie , nogi zrobiły mi się jak z waty. On moim ojcem ? Nie wygląda na takiego , mogłabym przysiąc , że ma tyle samo lat co ja.
- Moim ojcem ? - Powtórzyłam głucho.
- Tak moje drogie dziecko , odpieczętowałem swoją krew. Ale trochę mi przy tym pomogłaś .
- Jak niby pomogłam ?
- Byłaś pod silnym wzburzeniem. Byłaś wściekła , to mi pomogło. Zapewne bracia się o Ciebie martwią. Ale musiałem się z tobą spotkać i chociaż porozmawiać. Za jakiś czas odwiedzę Ciebie jak i ich. Proszę , nie zamykaj się w sobie.
- Dobrze , ale powiedz mi . Co takiego będę potrafiła ?
- Różne rzeczy moja droga. Na samym początku zmieni Ci się trochę wygląd , wyostrzą Ci się rysy twarzy , zmieni kolor oczu i twoje hmm.. kobiecości.. - Przy tym się zarumieniłam. Własny ojciec , mówiący o kobiecościach swojej córki , to tak dziwnie brzmi. - Będzie potrafiła otwierać portale do mojego świata , a teraz i do twojego. Jesteś moją córką i jednocześnie księżniczką. Będziesz musiała przyjść do piekła na trening swoich nowych mocy i języka piekielnego. Oczywiście , nałożymy pętle czasową byś nie musiała się im tłumaczyć i mogła ukończyć szkołę.
- Dlaczego zapieczętowałeś swoją krew ? Dlaczego mi nie pomogłeś , kiedy najbardziej tego potrzebowałam ? - W moich oczach pojawiły się łzy. Podszedł do mnie powoli i przytulił.
- Przepraszam córeczko , ale nie mogłem tego zrobić. Zapieczętowałem swoją krew , by nie wiedzieli , że jesteś moją córką. Traktowali by Cię jeszcze gorzej niż byłaś. Chciałem Ci pomóc , na prawdę , ale jak wiesz nie mogę wchodzić , ani się przemieszczać do świętych miejsc. Byłaś przetrzymywana w kościele. Niestety nie mogłem nic zrobić. Jednak teraz , jesteś bezpieczna . Będę dbał o twoje bezpieczeństwo i nie pozwolę , by któryś z braci Cię zranił. Jeśli nie będą Cię akceptować , wbiję im to do głów. Moja biedna córeczko , jest też wampirem. Na prawdę jest mi tak strasznie przykro z tego powodu , tak bardzo tego żałuję , że pozwoliłem twojej matce oddać Cię do tych potworów. A to mnie nazywają potworem . - Zachichotał cicho , zawtórzyłam mu .
- Prawda , są potworami.
- Nie jesteś na mnie zła ?
- Nie , nie jestem. Chciałeś mnie uratować , ale nie mogłeś. Rozumiem to ojcze , mimo wszystko co mnie spotkało , będę dzielna.
- Moja mała córeczko.
- Już nie taka mała.
- No tak , dobrze. Musisz wracać , bracia umierają z przerażenia , a przecież już są martwi.
- Fakt. Spotkamy się kiedyś ?
- Jasne , odwiedzę was jeszcze w tym tygodniu , jeśli nic mnie nie zatrzyma.
- Dziękuję.
- Uważaj na siebie kochanie , nie daj się tej suce Cordeli .
- Na pewno. Do zobaczenia niebawem.
- Pa córeczko , kocham Cię.
- Ja Ciebie też ojcze. - Obraz zaczął mi się rozmazywać , więc zamknęłam oczy. Mrok znów mnie otaczał. Chyba zacznę się do niego przyzwyczajać....
-------------------------------
Trochę krótko , ale zawsze lepsze to niż nic , prawda ? Czekam na wasze komentarze i gwiazdki kochani :* Do potem.
CZYTASZ
Diabolik Lovers| Inaczej ✔
FanficYui Komori , niby zwykła nastolatka , ale czy aby na pewno ? Trafia do domu braci Sakamakich , gdzie dowiaduje się różnych rzeczy o nich jak i o swojej rodzinie. Czy będzie szczęśliwa wśród nich ? Okładka wykonana przez : https://www.wattpad.com/use...