Obudziłam się o 11:00. Popatrzyłam na ekran mojego telefonu jeszcze raz. Jedna Nowa wiadomość od: Smerf.
Ten pedał znowu do mnie napisał mimo to że mówiłam żeby nie pisał.Smerf: Hej.
Sweetgirl: Yyy jakiś nie w sosie jesteś czy co.
Smerf: Zgadłaś.
Sweetgirl: No wiem że zgadłam. To co się stało kiełbasko.
Smerf: Tak wgl nie jestem kiełbaską. No to jestem smutny bo...
Sweetgirl: No powiedz mi sraczko.
Smerf: No to ehh skończyła mi się Nutella.
Sweetgirl: O nie. Ja mam jeszcze pół słoika.
Smerf: Ale fajnie. Czekaj muszę zapisać że mnie nie przezwałaś.
Sweetgirl: Tak wgl jak się nazywasz?
Smerf : Leo. A ty?
Sweetgirl: Co Cię to.
Smerf: No ej ja ci powiedziałem. To przynajmniej na jaką literę.
Sweetgierl: Ugh no dobra. P
Smerf: P... yyyy no to może Patrycja nie czekaj Paula.
Sweetgirl: Yyyyy tak zgadłeś. Mam na imię Paula.
Smerf: No wiem że zgadłem bo jestem wróżbita Maciej.
Sweetgirl: Hahaha. A ja to iluminati.
Smerf: Wiedziałem. I co jednak chcesz się poznać ze mną?
Sweergirl: Jeszcze nie wiem.
Smerf: Widzę że już mnie nie przezywasz od pedałów i sraczek.
Sweetgirl: Oj zapomniałam. Paruwiaku.
Smerf: Ej no proszę nie mów tak do mnie ok?
Sweetgirl: No ja nie wiem glizdo.
Smerf: No to jak tak to pa słońce.
Sweetgirl: No nie proszę już nie będę Cię przezywać.
Smerf: O widze że Ci na mnie zależy. No dobra nie idę.
Sweetgirl: No dzięki. Ale weź się ogarnij.
Smerf: No jak muszę to się ogarnę. Sory Ale muszę kończyć pa.
Sweetgirl: Pa.
Smerf odpuścił konwersacje.
Zobaczyłam na zegarku 15:12. Pomyślałam że obejrzę mój ulubiony serial. Po skończeniu postanowiłam naszykować sobie ubranie na zakończenie roku szkolnego które było jutro. Wybrałam czarną spódnicę i białą koszulę. Po
naszykowaniu ubrania na jutro zobaczyłam która godzina 17:30. Mojej mamy jeszcze nie było więc postanowiłam zrobić naleśniki. Zjadłam dwa i poszłam na górę. Po około pół godziny usłyszałam głos mojej mamy.
- Paula co przypaliłaś?
- Nic. Znaczy naleśniki Ci zrobiłam.
- Dziękuję kochanie.Po tych słowach zapadła cisza. Na zegarku była już 20:41. Postanowiłam iść się umyć i spać. Leżałam już w łóżku gdy nagle ktoś do mnie napisał.
Smerf: Wyślesz mi swoje zdj?
Sweetgirl: Oszalałeś? Nie.
Smerf: Proszę ja ci dam pierwszy.
Sweetgirl: No nwm skąd mam wiedzieć że nie jesteś jakimś pedofilem?
Smerf: Co mam mieć? Bluzę na zdj?
Sweetgirl: Tak białą z czymś czerwonym i masz siedzieć na kanapie.
Smerf: No dobrze ale to jutro muszę już kończyć pa kochanie.
**********
Jest nareszcie przepraszam ale nie mam weny. Dobra kociaki mam nadzieję że coś wymyślę a teraz pa.
Danonek❤
CZYTASZ
Kik | L.D BaM
FanfictionSweetgirl: No dobrze zapoznam waz ze sobą. Od dziś nazywasz się małpka. Smerf: No dobra księżniczko. Sweetgirl: Leo nie mów już tak do mnie. No wiesz mam kogoś trochę tak dziwnie. Smerf: No dobrze ale i tak będziesz zawsze moją księżniczką. ... N...