Tym razem obudziła mnie mama. Było to bardzo dziwne bo nigdy tego nie robi. Na jej twarzy widziałam szeroki uśmiech. Chciałam zapytać co się stało lecz ona była pierwsza.
- Paula nareszcie udało mi się coś wygrać!
- Co mamo o czym Ty mówisz?
- Wygrałam wycieczkę do Włoch na miesiąc. Niestety ja nie jadę. - tylko po to mnie budziła?! No trudno.
- Czemu? Przecież ty ją wygrałaś.
- Tak ale Ty pojedziesz tam za mnie kochanie. - o nie ja nie chce nigdzie jechać tym bardziej teraz.
- Mamo jedź sama. Dam sobie radę.
- Kocham Cię córeczko. - Tak pozbyłam się jej z domu.
- To kiedy i na ile jedziesz?
- Na miesiąc. Już za dwa dni.
- To super mamo. A teraz dasz mi spać jest dopiero 7:09 a są wakacje. - teraz pewnie przez godzinę nie zasnę.
- Tak jasne śpij.Po wyjściu mojej mamy z pokoju położyłam się jeszcze raz. Obudziłam się znowu ale nie z powodu mamy tylko Zuzi.
- Co Ty tu robisz leniu?
- Po pierwsze ja leń? To nie ja śpię do 12. Tak wgl to przyszłam pogadać.
- Aha spoko a o czym?
- O wszystkim mała. - znowu zaczyna.
- Ej miałaś tak do mnie nie mówić.
- To wstawaj z tego pojebanego łóżka.Po tych obrażających słowach poszłam do łazienki razem z moim czarnym crop - topem i białymi leginsami. Zuza już siedziała na telefonie. Powiedziałam że możemy obejrzeć resztę serialu bo Emili wyjechała. Oczywiście rzuciła się na mnie i krzyczała że tak. Po jej wygłupach włączyłyśmy serial. Dostałam wiadomość od Smerf.
Smerf: Hej masz może czas?
Sweetgirl: Nie. Oglądam 'Nastolatki'.
Smerf: Uwielbiam to.
Sweetgirl: Oglądam już 69 odc.
Smerf: O 69 no nieźle.
Smerf: Ja 64.
Sweetgirl: Haha no to doganiasz powoli.
Smerf: No wiem.
Sweetgirl: Co chciałeś?
Smerf: Chciałem zapytać no znaczy wiesz znamy się już jakiś miesiąc i...
Sweetgirl: i co?
Smerf: Chciałabyś się spotkać?
Sweetgirl: No pewnie że tak jesteś moim idolem. Kocham Cię.
( NIE ZOSTAŁO WYSŁANE )Sweetgirl: W sumie czemu nie? Tak.
Smerf: To super. Może za 4 dni?
Sweetgirl: Oki. Kurwa już jest 15:03.
Smerf: Haha tak. Resztę obgadamy potem pa.
Smerf opuścił czat.
Oglądałam dalej serial z Zuzią. Przypomniałam sobie że mam jeszcze trochę popcornu z wczoraj. Wzięłyśmy go i zaczęłyśmy jeść. ( Brak weny xd ) Po naszym 5 godzinnym oglądaniu Zuza musiała iść. Było coś koło 16 więc włączyłam sobie muzykę na słuchawkach i zaczęłam rysować. Rysowałam różne rzeczy. To nie było jednak zajęcie na długo ponieważ ktoś do mnie zadzwonił. To był chłopak Zuzi.
- Halo.
- Hej.
- No hej co chcesz?
- Jest u Ciebie Zuzia?
- Nie a co? Coś się stało?
- Nie tylko chciałem jej niespodziankę zrobić i tyle. Pa.
- Pa. - rozłączyłam się.Na jednym z portali zobaczyłam wiadomość od mojego byłego.
Oski: Hej może jednak nie tylko przyjaciele?
Oski: Mogę Cię zaprosić na randkę?
Oski: Paula może zaczniemy od nowa?
Oski: Myślę że ty mnie unikasz.
Paula: Nie ja po prostu nie chce już z tobą być po naszym zerwaniu bardzo było mi smutno lecz teraz jest fajnie i proszę nie zepsuj tego.
Oski: No dobrze ale będziemy przyjaciółmi?
Paula: Tak ;)
Po rozmowie z Oskarem nie miałam ochoty na nic. Była już 20:08 więc postanowiłam zjeść kolację. Zeszłam na dół i zobaczyłam na stoliku kanapki a na nich karteczkę.
Paulina jestem u sąsiadki tu masz kolację i pamiętaj o umyciu po sobie.
Mama.Wzięłam więc kanapki i zaczęłam jeść. Czułam się syta więc pozmywałam jeszcze talerzyk i poszłam na górę. Wzięłam podkoszulkę i czyste majtki po czym weszłam do łazienki. Po umyciu się i przebraniu zgasiłam światło i położyłam się spać.
**********
Jest już kolejna część. Dzięki za to że czytacie. Przepraszam ale wena powoli mnie opuszcza. Ja idę pisać dalej kociaki to cześć.Danonek❤
CZYTASZ
Kik | L.D BaM
FanfictionSweetgirl: No dobrze zapoznam waz ze sobą. Od dziś nazywasz się małpka. Smerf: No dobra księżniczko. Sweetgirl: Leo nie mów już tak do mnie. No wiesz mam kogoś trochę tak dziwnie. Smerf: No dobrze ale i tak będziesz zawsze moją księżniczką. ... N...