3

363 21 0
                                    

Tym razem obudziła mnie mama. Było to bardzo dziwne bo nigdy tego nie robi. Na jej twarzy widziałam szeroki uśmiech. Chciałam zapytać co się stało lecz ona była pierwsza.
- Paula nareszcie udało mi się coś wygrać!
- Co mamo o czym Ty mówisz?
- Wygrałam wycieczkę do Włoch na miesiąc. Niestety ja nie jadę. - tylko po to mnie budziła?! No trudno.
- Czemu? Przecież ty ją wygrałaś.
- Tak ale Ty pojedziesz tam za mnie kochanie. - o nie ja nie chce nigdzie jechać tym bardziej teraz.
- Mamo jedź sama. Dam sobie radę.
- Kocham Cię córeczko. - Tak pozbyłam się jej z domu.
- To kiedy i na ile jedziesz?
- Na miesiąc. Już za dwa dni.
- To super mamo. A teraz dasz mi spać jest dopiero 7:09 a są wakacje. - teraz pewnie przez godzinę nie zasnę.
- Tak jasne śpij.

Po wyjściu mojej mamy z pokoju położyłam się jeszcze raz. Obudziłam się znowu ale nie z powodu mamy tylko Zuzi.
- Co Ty tu robisz leniu?
- Po pierwsze ja leń? To nie ja śpię do 12. Tak wgl to przyszłam pogadać.
- Aha spoko a o czym?
- O wszystkim mała. - znowu zaczyna.
- Ej miałaś tak do mnie nie mówić.
- To wstawaj z tego pojebanego łóżka.

Po tych obrażających słowach poszłam do łazienki razem z moim czarnym crop - topem i białymi leginsami. Zuza już siedziała na telefonie. Powiedziałam że możemy obejrzeć resztę serialu bo Emili wyjechała. Oczywiście rzuciła się na mnie i krzyczała że tak. Po jej wygłupach włączyłyśmy serial. Dostałam wiadomość od Smerf.

Smerf: Hej masz może czas?

Sweetgirl: Nie. Oglądam 'Nastolatki'.

Smerf: Uwielbiam to.

Sweetgirl: Oglądam już 69 odc.

Smerf: O 69 no nieźle.

Smerf: Ja 64.

Sweetgirl: Haha no to doganiasz powoli.

Smerf: No wiem.

Sweetgirl: Co chciałeś?

Smerf: Chciałem zapytać no znaczy wiesz znamy się już jakiś miesiąc i...

Sweetgirl: i co?

Smerf: Chciałabyś się spotkać?

Sweetgirl: No pewnie że tak jesteś moim idolem. Kocham Cię.
( NIE ZOSTAŁO WYSŁANE )

Sweetgirl: W sumie czemu nie? Tak.

Smerf: To super. Może za 4 dni?

Sweetgirl: Oki. Kurwa już jest 15:03.

Smerf: Haha tak. Resztę obgadamy potem pa.

Smerf opuścił czat.

Oglądałam dalej serial z Zuzią. Przypomniałam sobie że mam jeszcze trochę popcornu z wczoraj. Wzięłyśmy go i zaczęłyśmy jeść. ( Brak weny xd ) Po naszym 5 godzinnym oglądaniu Zuza musiała iść. Było coś koło 16 więc włączyłam sobie muzykę na słuchawkach i zaczęłam rysować. Rysowałam różne rzeczy. To nie było jednak zajęcie na długo ponieważ ktoś do mnie zadzwonił. To był chłopak Zuzi.
- Halo.
- Hej.
- No hej co chcesz?
- Jest u Ciebie Zuzia?
- Nie a co? Coś się stało?
- Nie tylko chciałem jej niespodziankę zrobić i tyle. Pa.
- Pa. - rozłączyłam się.

Na jednym z portali zobaczyłam wiadomość od mojego byłego.

Oski: Hej może jednak nie tylko przyjaciele?

Oski: Mogę Cię zaprosić na randkę?

Oski: Paula może zaczniemy od nowa?

Oski: Myślę że ty mnie unikasz.

Paula: Nie ja po prostu nie chce już z tobą być po naszym zerwaniu bardzo było mi smutno lecz teraz jest fajnie i proszę nie zepsuj tego.

Oski: No dobrze ale będziemy przyjaciółmi?

Paula: Tak ;)

Po rozmowie z Oskarem nie miałam ochoty na nic. Była już 20:08 więc postanowiłam zjeść kolację. Zeszłam na dół i zobaczyłam na stoliku kanapki a na nich karteczkę.

Paulina jestem u sąsiadki tu masz kolację i pamiętaj o umyciu po sobie.
Mama.

Wzięłam więc kanapki i zaczęłam jeść. Czułam się syta więc pozmywałam jeszcze talerzyk i poszłam na górę. Wzięłam podkoszulkę i czyste majtki po czym weszłam do łazienki. Po umyciu się i przebraniu zgasiłam światło i położyłam się spać.

**********
Jest już kolejna część. Dzięki za to że czytacie. Przepraszam ale wena powoli mnie opuszcza. Ja idę pisać dalej kociaki to cześć.

Danonek❤

Kik | L.D BaMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz