Rozdział XIV

79 5 1
                                    

Obudziłam się dzisiaj nadzwyczaj późno, ale miałam prawo była sobota. Leniwie podniosłam głowę z poduszki i usiadłam zawijając się w kołdrę. Zabrałam do ręki telefon i odblokowałam go. Moim oczom ukazało się wiele powiadomień i
sms-y od Kuby. Najpierw odczytałam sms-y.

Mam nadzieję,że fajnie się bawiłaś

Spotkamy się dzisiaj? Wpadnę do Ciebie po 16 i zabiorę Cię gdzieś :)

Bez zastanowienia się odpisałam:

Nie mogę się doczekać:*

Weszłam jeszcze na instagrama,snapa,facebooka i aska po czym udałam się leniwie do łazienki. Załatwiłam swoje potrzeby fizjologiczne i zrobiłam lekki makijaż. Poszłam do swojego pokoju i stanęłam przed szafą. Wybrałam na dziś czarny top z napisem ,,never say never never say forever", czarne rurki z dziurami na kolanach i do tego kilka białych bransoletek. Zbiegłam na dół po schodach do kuchni. Znalazłam kartkę na blacie z informacją:
   

Mam dziś spotkanie z dyrektorem firmy, która ma z nami współpracować wrócę późno nie czekaj na mnie.

Nic nowego..... przynajmniej dzięki Kubie nie będę się nudzić. Zrobiłam sobie na śniadanie miks płatków owsianych z jogurtem i orzechami. Usiadłam w kuchni i włączyłam telewizor leciał mój ulubiony serial SINGIELKA.... Zjadłam i postanowiłam zadzwonić do mojego chłopaka.
Trzy krótkie sygnały.....
-Hej piękna coś się stało?
-cześć, nie nic się nie stało po prostu tęsknię za Tobą
-mogę do Ciebie zaraz wpaść jak chcesz tylko wrócę do domu i się wykompie, bo jestem na siłowni
- byłoby super gdybyś przyszedł
- To ja się zbieram do zobaczenia
-pa
Postanowiłam, że upiekę babeczki zanim Jakub przyjdzie. Zabrałam potrzebne składniki i zaczęłam je łączyć. Kiedy miałam już gotowe ciasto zadzwonił dzwonek. Bez zastanowienia zawołałam:
-proszę
Do kuchni wszedł Kuba. Ubrany był w czarne rurki z dziurami na kolanach i koszule. Patrzył na mnie uśmiechając się byłam cała brudna od mąki.
-czyżby eksperymenty w kuchni?
-bardzo śmieszne chciałam tylko zrobić babeczki z malinami żebyśmy mogli je zjeść oglądając film, który wybrałam
-byle by nie jakieś romansidło
-zobaczysz
Włożyłam babeczki do piekarnika i poszliśmy oglądać.Podałam Kubie płytę, aby załączył film, ja w tym czasie poszłam po coś do picia. Wróciłam i usiadłam obok niego. Na ekranie pojawił się napis ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ. Sądząc po jego minie nie był zachwycony. Oglądanie przerwał piszczący piekarnik. Poszłam wyciągnąć babeczki i podałam je na stół. Widać było, że mu smakowały były lepsze niż ten film. Siedzieliśmy tak do późna, obejrzeliśmy chyba z 6 filmów. Niestety Jakub musiał iść na trening. Pożegnaliśmy się i rozeszliśmy. Posprzątałam i poszłam na górę. Usiadłam przy biurku i wyjęłam szkicownik. Rysowałam do 1 w nocy, później poszłam spać.....

Naszło mnie na pisanie dzisiaj......
Jak się podoba?

~Julia

Witaj Śliczna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz