Rozdział X

125 5 0
                                    

Wstałam dosyć wcześnie, bo o 6 rano. Ogarnęłam się i poszłam do łazienki. Załatwiłam swoje potrzeby fizjologiczne i zrobiłam lekki makijaż. Założyłam na siebie błękitna sukienkę z delikatnym kremowym paskiem. Do tego czarne baleriny z kokardkami. W końcu mam dziś randkę z.... Kubą. Jesteśmy razem już od tygodnia. Spędzamy z sobą każdą wolną chwilę. Chodzimy na spacery, przytulamy się, chodzimy za rączki i dużo rozmawiamy, ale do rzeczy dziś mam randkę w restauracji. Muszę być punktualnie przed 18 pod jego domem. Pojedziemy jego samochodem. Ma czarne ferrari. Pochodzi z bogatej rodziny, więc może. Wracając do mojego zwykłego życia to zjadłam na śniadanie naleśniki z Nutellą i do tego kupiłam szklankę kakao. Usiadłam na sofie i wyjęłam telefon. Zobaczyłam nieodebrane połączenie. Jak zwykle od Kuby, więc zadzwoniłam.
- hej
- Witaj piękna co tam u Ciebie?
-A dobrze a u Ciebie?
-cudownie już nie mogę się doczekać naszego spotkania
-ja też
-mogę przyjść do Ciebie teraz?
-jasne
-będę za 5 minut
Ledwo odłożyłam telefon na stolik już dzwonek do drzwi. Otworzyłam i wskoczyłam mu w ramiona. Siedzieliśmy w salonie i rozmawialiśmy. Powiedziałam mu jak bardzo się denerwuje przed tą kolacją w restauracji on jednak uspokoił mnie, że nie będzie tak źle. Jednak się mylił na samym początku wylałam na siebie wodę. A później wybrudziłam sukienkę od sosu do spaghetti. Masakra. Po chwili... obudziłam się. Jak dobrze, że to był tylko sen.

Jak się podoba?

~Julia

Witaj Śliczna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz