Rozdział 5

656 34 3
                                    

                                         *LEO*

Leżała nie przytomna na podłodze. Zadzwoniłem na pogotowie. Poinformowałem również jej mamę. Była załamana tak samo jak ja. Ledwo co Natalia wyszła ze szpitala, a znowu do niego pojedzie i nie wiadomo kiedy się obudzi.
Zabrali ją była blada. Tak jak by... nie żywa. Ale ja wieże, że jej serce bije dla nas wszystkich.

Pojechałem z mamą dziewczyny do szpitala. Doktor powiedział, że Natalia jest w bardzo złym stanie. Nic dziwnego skoro prawdobodobnie spadła ze schodów. To jest moja wina. To przeze mnie brunetka jest w szpitalu i cierpi.
Co ja narobiłem...

W pewnym sensie to nie jest rozdział, tylko epilog. Jeśli chcecie oddajcie głos. Jeszcze dziś porządny rozdział
💪

Jej Ręce Stworzone Do Ran|Bars And MelodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz