- Uważasz, że powinnam przestać? - spytałam przyjaciółki, która zajadała się maślanym popcornem. Nie powiem, ślina coraz bardziej naplywała do moich ust.
Faktem jest, że miesiąc byłam na głodówce i codziennie zamiast autobusem, poruszałam się moim rowerem, którego "odkopałam z najgłębszych czeluści mojego garażu. Starałam się jeść, gdyby nie to, pewnie bym nie funkcjonowała. Pierwszy tydzień piłam samą wodę, co nie wyszło mi na dobre. Zawroty głowy i coraz częstsze omdlenia. Zdecydowałam się jeść tylko owoce i warzywa. Trzy razy dziennie. Śniadanie - jabłko, obiad - skrojone pomidory, a na kolację na przykład gruszkę. I tak od trzech tygodni.
- Nie wystarczająco już schudłaś? - spytała ze zdziwieniem - i tak Beth, powinnaś przestać. Chcesz? - nadstawiła mi jedzenie przed twarzą.
- Nie dzięki - mruknęłam, odwracając wzrok.
- Silna wola. Podziwiam - zaśmiała się.
Spojrzałam na Dune, która miała ewidentną nadwagę, wręcz była otyła, a mimo to nie odmawiała sobie niczego.
- Nie przeszkadza ci no wiesz... Twoja waga? - spytałam niepewnie.
- Ani trochę - powiedziała z pełnymi ustami.
- Jak? - jeknęłam.Przyjaciółka odłożyła kubełek na stoliczek, następnie łapiąc mnie za ręce. Spojrzała mi głęboko w oczy, biorąc głęboki wdech. Uwaga, zaczyna się kazanie!
- Posłuchaj kochanie - zaczęła. - Mam gdzieś co myślą o mnie inni ludzie. Musisz pamiętać, że nie warto przejmować się opinią innych, to tylko niepotrzebne nerwy - uśmiechnęła się. - Jeżeli chodzi o płeć przeciwną to jeżeli kogoś znajdę i to nie ze względu mojego wyglądu, mojego wnętrza, które ktoś pokocha bez zewnętrznej oprawy. Moja mama zawsze powtarza, że "Każda potwora znajdzie swojego amatora".
Wybuchnęłam śmiechem.
- Chris jest tym amatorem?
- Może...
YOU ARE READING
fat beth • clifford ✔
Fanfiction"Masa tłuszczu" - krzyczą, kiedy ja doskonale o tym wiem. "Przestań tyle żreć" - mówią, kiedy ja praktycznie nie jem nic. " Więcej ruchu" - naśmiewają się, kiedy ćwiczę ile mam sił. "Masz nadwagę" - upominają, kiedy nikt nie wie, że to wszystk...