45. Ja rozumiem, że jesteś w szoku.

3.6K 416 207
                                    

- To ja jestem Rainbow - powiedział chłopak, patrząc prosto w moje oczy.  - To ja jestem Red Dog i to ja się w tobie zakochałem.

Kręciłam głową z niedowierzaniem. Tego wszystkiego było za dużo, stanowczo za dużo. W tamtej chwiili spodziewałam się każdego, ale nie przyjaciela z podstawówki.

- Jak? - zapytałam, również bacznie przyglądając się chłopakowi.

- Bethany... - zbliżył się, łapiąc mnie za rękę. - Ja rozumiem, że jesteś w szoku, przepraszam cię za to ja po prostu bałem się odrzucenia. Tak jak wtedy w podstawówce.

Przez moją głowę przepłynęły setki wspomnień, związanych z moim starym przyjacielem. Byłam zła, zrozpaczona, ale i jednocześnie było mi go przykro. Wszystko sobie przypomniałam.

- Calum... - powiedziałam roztrzęsiona. Cała sytuacja była jakąś jedną wielką telenowelą, w której nie chciałam się znajdować.

Brunet jednym ruchem zamknął mnie w szczelnym uścisku, a ja tak jak gdyby nigdy nic, wtuliłam się w jego klatkę piersiową.

Staliśmy ma środku korytarza, wtuleni w siebie, nie zwracając uwagi na to, że wokół nas przechodziło pełno ludzi. W tym mój brat razem Dune.

Poczułam jak ktoś oddziela nas od siebie. Chris szybkim ruchem złapał za koszulkę Hooda, po czym mocno przestawił go do ściany.

- Calum?! - wstrząsnął, cały czas go trzymając. - Ty tak po prostu wykorzystałeś moją siostrę?! Ty?! Mój kumpel?!

- Zostaw go Chris.

Dune weszła między nich, oddzielając ich ciała.

Ja, kompletnie spanikowana uciekłam. Wybiegłam ze szkoły, biegnąc przed siebie, tyle tylko ile miałam sił w nogach.

fat beth • clifford ✔Where stories live. Discover now