Rozdział XV "Decyzja"

566 68 7
                                    

Od razu poprzekroczeniu progu zostałem zaatakowany przez mame.

-Możemyporozmawiać?-spytała niepewnie.

-Jasne-powiedziałem.

-Ech... od czego bytu zacząć... Nie ważne co by się stało pozwól mi powiedzieć dokońca to co zamierzam.

-Okej...-powiedziałemszybko bojąc się, że się rozmyśle.

-Może będzielepiej jak usiądziesz...

-Co się dzieje?

-Dostałampropozycje lepszej pracy.

-To świetnie.

-W Japonii.

-Jedz tam, nie chcebyć przeszkodom, która stoi ci na drodze.

-Chodzi o to, że...

-Mam jechać z tobą,prawda?

-Tak.

-Ech... Chyba niemam innego wyboru-uśmiechnąłem się lekko do niej by dodać jejotuchy.

-Myślałam, że niebędziesz chciał zostawić znajomych, miłość...

-Z przyjaciółmikontaktu nie strace, a tam też ich znajde, a co do miłości... niemam takowej teraz.

-Ouu... okey... Toza tydzień lecimy do Japonii...

-Tak.

Ruszyłem w stronęswojego pokoju. Gdzie po przekroczeniu zostałem zaatakowany przezLuce.

-Wszystko pięknie,ale co z Mike'm, co?

-Znajdzie se kogośi będzie szczęśliwy...-wzruszyłem ramionami.

-Zamierzasz sięchociaż porzegnać?

-Nie.

-Co?... Czemu?

-Bo po co?... dowiesię kiedyś tam...

-Uwarzasz, żebedzie tak lepiej.

-Nie, po prostu niechce zrobić czegoś głupiego.

Luca

Byłem zdziwionyzgodą James'a na wyjazd do Japonii, więc postanowiłem zaczakać naniego w pokoju i tam z nim porozmawiać. Dlatego teraz stoję naśrodku pokoju i patrze na znudzonego nastolatka.

-Co mógłbys zrobićgłupiego w takiej sytuacji?-spytałem nie rozumiejąc.

-Na tym zakończmyten temat.

-Jak uważasz totwoja decyzja, ale pamiętaj. "Jeśli trafiłeś na wyjątkową iinną osobę, nie pozwól jej odejść. W 99 procentach już nigdynie spotkasz nikogo tak niezwykłego jak ona, i do końca życiabędziesz gdybać jak ciekawie wyglądałoby twoje życie u jejboku..."-po tych słowach wyszedłem z pokoju.

James

-Jak uważasz totwoja decyzja, ale pamiętaj. "Jeśli trafiłeś na wyjątkową iinną osobę, nie pozwól jej odejść. W 99 procentach już nigdynie spotkasz nikogo tak niezwykłego jak ona, i do końca życiabędziesz gdybać jak ciekawie wyglądałoby twoje życie u jejboku..."-po tych słowach wyszedł z pokoju.

-Najgłupsze zdaniejakie kiedykolwiek usłyszałem-powiedziałem kładąc się nałóżku.-"[...]gdybaćjak ciekawie wyglądałoby twoje życie u jej boku...". Po cogdybać, nie lepiej zapomnieć.






Prawdziwy ja 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz