7.TAJEMNICE

796 67 16
                                    

Wieczorem, gdy kładłam się do łóżka, wiedziałam ,że to będzie nieprzespana noc. Podekscytowana zaczęłam analizować cały dzień.

Z daleka przybył tajemniczy gość...
Sprzedałam mój kochany, ulubiony obraz...
Dostałam za niego tyle pieniędzy, że starczy na remont całej farmy, na mój wyjazd do Ponyville i jeszcze trochę zostanie na zapas...

Zaraz, zaraz...

Dobiero w tym momencie zdałam sobie sprawę, że nie zastanawiałam się wcale nad tożsamością przybysza. Wyjęłam szkicownik i na szybko naszkicowałam sylwetkę ogiera.

Kiedy skończyłam szkicować,  spojrzałam na niego i szukałam możliwych powiązań do znanych mi kucyków

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy skończyłam szkicować, spojrzałam na niego i szukałam możliwych powiązań do znanych mi kucyków.

Żeby obrazek był kompletny wystarczyło by dodać jasno niebieskie pasemka na jego granatowej grzywie oraz piękny błękitny kolor dla oczu. No i ta piękna , różowiusieńka niczym prosiaczek magia...

Będę kiedyś musiała go znaleźć. - pomyślałam. Bo tutaj już mnie nie znajdzie, bo...
...pojutrze wyruszam do Ponyville. Najważniejsze rzeczy mam popakowane. Sztalugi kupię na miejscu ,tak samo nowe farby, bo stare już się nie nadają do niczego. A , i oczywiście moja księga z zaklęciami. Liczę, że dopisze mi szczęście i znajdę tam przyjaciół...

Wtem poczułam się bardzo senna. Odłożyłam swoje wątpliwości na bok i ułożyłam się wygodnie do snu.

Bright. Uważaj. Powróci... Strzeż się... Lord Ti...

Nagle obudziłam się. Byłam cała spocona. Kto to powiedział?! Kim jest Lord Ti?!

Do rana nie byłam w stanie zmrużyć oka.

Do rana nie byłam w stanie zmrużyć oka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
MLP || Bezimienna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz