- Tylko czekałem, aż Celestia mianuje Cię jednorożcem. - usłyszałam głos głowie. Następnie zobaczyłam jego twarz. Mimo zaklęcia niewidzialności widziałam zarysy Tireka, ponieważ to ja je rzuciłam. Tirek o tym nie wiedział, ale lekko zmieniłam ten czar. Fakt ze go widziałam, dawał mi małą, ale już jakąś przewagę. Okazało się, że Tirek nie kontroluje w całości mojego ciała. Nagle przypomniałam sobie- przecież ja też mam moc telepatii! Ta, którą przejęłam od ... czyli Tirek ma tylko część jej mocy!
- Dlaczego? - szepnęłam beznamiętnie, żeby zachować pozory.
- A wiesz? Ja nie tylko zabieram magię. Ja również z niej korzystam.- oblizał wargi- pewien kucyk posiadał możliwość telepatii. W połączeniu z inną mocą dało to możliwość kontroli ciała i myśli. - uśmiechnął się, odsłaniając kły.
Coś poczułam. I to nie była złość. To był smutek. Poległam. Znowu. Uwolniłam się znowu od emocji. Znowu nic nie czułam. Miałam nadzieję, że to coś da, może uda mi się naładować na nowo moce. Nie wiem, cokolwiek...
CZYTASZ
MLP || Bezimienna
FanfictionMam na imię... Mówią na mnie Bright. Jestem zwyczajnym, dorosłym, ziemnym kucykiem. No może nie do końca - brakuje mi znaczka... Sekrety , wizje - myślałam , że to niemożliwe. Czułam się bezpieczna. Okazało się jednak, że TO zawsze na mnie czekało...